Brendan Rodgers zły na medialne plotki. Zdecydowane słowa szkoleniowca. "To brak szacunku"

Słabe wyniki "Czerwonych Diabłów" pod wodzą Ole Gunnara Solskjaera sprawiają, że w mediach wciąż spekuluje się o możliwym zwolnieniu Norwega. Jednym z kandydatów na jego następcę ma być Brendan Rodgers.

Część angielskich mediów informowała nawet niedawno, że szkoleniowiec miał wstępnie porozumieć się z klubem z Manchesteru. Obecnie wiąże go wciąż umowa z Leicester City.

Trener "Lisów" został zapytany o przenosiny na Old Trafford przez jednego z dziennikarzy. Odpowiedział mu w bardzo zdecydowany sposób, odnosząc się do ostatnich plotek.

- Takie pytanie to tak naprawdę brak szacunku, szczególnie gdy po drugiej stronie jest dobry trener i człowiek, który pracuje w klubie. Nie mam czego komentować, bo nie jest to coś, co byłoby prawdziwe - powiedział Rodgers.

- Jestem szczęśliwy i dumny z bycia szkoleniowcem Leicester. Jestem w pełni oddany temu klubowi, zawodnikom oraz właścicielowi - zapewnił.

- Inny hałas wokół mnie jest czymś, czego nie możemy kontrolować. To frustrujące, widzieć te wszystkie plotki. Jestem trenerem Leicester City - zakończył.