Brazylijski napastnik zastrzelony. Egzekucja w biały dzień

Brazylijski napastnik zastrzelony. Egzekucja w biały dzień
Źródło: Instagram / @_ricardinho07_
Nie żyje Ricardinho. Brazylijski napastnik i jego kompani padli ofiarami szczególnie brutalnych morderców.
Ricardinho miał przed sobą całą piłkarską karierę. W ostatnim czasie reprezentował barwy trzecioligowego Clube do Remo, chociaż liczył na zainteresowanie lepszych klubów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na razie musiał jednak dojść do siebie po kontuzji. Zerwał więzadła krzyżowe, przez co powrócił do macierzystego klubu. Miał wznowić treningi w ciągu najbliższych tygodni.
Niestety, napastnik nigdy nie wyjdzie już na murawę. Globo Esporte poinformowało o śmierci 22-latka. Szczegóły ujawniane przez brazylijskich dziennikarzy są wstrząsające.
W poniedziałek piłkarz spędzał czas razem z przyjaciółmi w mieście Marituba. Nagle do mężczyzn podjechał czarny samochód. Pasażer oddał w ich kierunku kilka strzałów.
Cała trójka zginęła na miejscu. Według świadków przypominało to mafijną egzekucję. Nie ujawniono jednak informacji co do ewentualnej przynależności do gangu zawodnika lub jego znajomych.
Policja wszczęła śledztwo w tej sprawie. Funkcjonariusze odnaleźli już samochód, którym poruszali się sprawcy. Namierzenie przestępców wydaje się być zatem kwestią czasu.
Należy zastrzec, że nie chodzi o Ricardinho grającego onegdaj na polskich boiskach. Były gracz Wisły Płock, Lechii Gdańsk czy ŁKS-u występował ostatnio w Sheriffie Tyraspol.
Redakcja meczyki.pl
Michał BonclerDzisiaj · 17:38
Źródło: Globo Esporte

Przeczytaj również