Brazylijska legenda zrujnowana przez alkohol? Niepokojąca kondycja byłego piłkarza [WIDEO]
Media społecznościowe obiegło nagranie z udziałem Adriano. Stan emerytowanego zawodnika budzi wątpliwości.
Adriano przeszedł na sportową emeryturę w maju 2016 roku. Ostatnim klubem w karierze Brazylijczyka było amerykańskie Miami United.
Kibice najlepiej zapamiętali 42-latka z jego występów w Interze Mediolan. W barwach "Nerazurrich" zapracował na status legendy występując w 177 spotkaniach, w których strzelił 74 goli i zanotował 29 asyst.
Podczas przygody w Mediolanie, Adriano przeżył prawdziwy koszmar. W sierpniu 2004 roku zmarł jego ojciec, Almir Leite Ribeiro. Mężczyzna dostał ataku serca i odszedł w wieku 45 lat.
Po śmierci ojca, Brazylijczyk popadł w depresję i uzależnienia. Były piłkarz spożywał ogromne ilości alkoholu i często imprezował zaniedbując piłkarską karierę.
Do mediów społecznościowych regularnie trafiają nagrania, na których widać bawiącego się Adriano. Niedawno opublikowano kolejny materiał z udziałem 42-latka.
Emerytowany piłkarz został nakręcony w faweli Villa Cruzeiro w Rio de Janeiro. Kondycja Brazylijczyka na udostępnionym filmie jest bardzo niepokojąca.
Internauci jednogłośnie stwierdzili, że Adriano był w stanie nietrzeźwości. Legendarny zawodnik pocałował dłoń mężczyzny, który go nagrywał, a następnie nie mógł opanować śmiechu.