Brazylijczycy zmiażdżyli rywali w pierwszym meczu eliminacji do mundialu. Boiskowa zabawa i pięć goli [WIDEO]
W Ameryce Południowej odbył się już komplet spotkań pierwszej kolejki eliminacji do mistrzostw świata w Katarze. Na czele tabeli znajdują się Brazylijczycy, którzy wygrali 5:0 z Boliwią. Pewne zwycięstwo nad Wenezuelą odniosła również reprezentacja Kolumbii.
W piątkowym meczu pod znakiem zapytania stał występ Neymara, który narzekał na lekkie problemy zdrowotne. Ostatecznie gwiazdor PSG pojawił się jednak na boisku i rozegrał całe spotkanie. Brazylijczycy od początku zdominowali natomiast rywali.
Strzelanie rozpoczęli już w 16. minucie spotkania. Po krótkim rozegraniu rzutu rożnego Danilo dośrodkował w pole karne, a Marquinhos zgubił krycie i bez problemu wpakował piłkę do siatki.
Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat 2:0. Pod koniec drugiego kwadransa meczu do siatki trafił Roberto Firmino, który z najbliższej odległości wykończył dogranie Renana Lodiego.
W drugiej połowie dominacja gospodarzy była jeszcze większa. W 49. minucie dwójka Brazylijczyków bez żadnego problemu poradziła sobie z czterema obrońcami rywali - Neymar dograł do Firmino, a zawodnik Liverpoolu mógł cieszyć się z drugiego trafienia.
Ostatecznie "Canarinhos" zwyciężyli 5:0. Do własnej bramki po pechowej interwencji trafił Jose Carrasco, a rezultat w 73. minucie ustalił Philippe Coutinho, wykorzystując kolejne podanie Neymara.
Wiceliderami tabeli zostali z kolei Kolumbijczycy, którzy pokonali 3:0 Wenezuelę. Bramki padły jeszcze w pierwszej połowie, a za wszystkie odpowiedzialni byli piłkarze Atalanty Bergamo.
W 16. minucie dośrodkowanie Juana Cuadrado wykorzystał Duvan Zapata, a później dwa trafienia dołożył Luis Muriel. Szczególnie ostatni gol zasługuje na uznanie, bo kontra gospodarzy przeprowadzona została błyskawicznie, a Muriel sam przebiegł z piłką przez pół boiska.