"Brawa za odwagę". Listkiewicz komentuje brak finału dla Marciniaka
Szymon Marciniak nie został wyznaczony do prowadzenia finału EURO 2024. Decyzję UEFA skomentował Michał Listkiewicz.
Mecz o złoto mistrzostw będzie sędziował Francois Letexier z Francji. Marciniak będzie jedynie sędzią technicznym.
Listkiewicz uważa, że UEFA źle korzystała z Marciniaka. Nie chodzi mu jedynie o brak nominacji na finał.
- Rozczarowanie to może za duże słowo, ale można czuć pewien niedosyt przede wszystkim dlatego, że Szymon i jego ekipa prowadzili tylko dwa mecze na tych mistrzostwach. Zasłużyli na więcej, bo moim zdaniem ciągle są najlepszymi sędziami na świecie - ocenił Listkiewicz w TVP Sport.
Były prezes PZPN miał innych faworytów do prowadzenia finału. Jego zdaniem należy jednak docenić decyzję UEFA.
- Myślałem, że sędzią finału będzie Daniele Orsato, na koniec wspaniałej, pięknej kariery albo Szymon Marciniak, ale trochę też brawa za odwagę dla szefa sędziów UEFA Roberto Rosettiego za to, że postawił na młodego, mało doświadczonego arbitra. Jeżeli Francuz wytrzyma stres i presję, posędziuje świetnie, to będziemy bili brawo tym, którzy go wyznaczyli - przyznał Listkiewicz.
- Rozgoryczenia nie ma, nasi przyjęli to z pełną pokorą. W niedzielę też mają pewną rolę do odegrania, a później przed nimi jeszcze z pewnością wiele meczów Ligi Mistrzów, Ligi Narodów i mistrzostwa świata, bo to już tylko dwa lata. Z tego, co wiem, to Szymon jest asem w talii FIFA jeżeli chodzi o mundial - podsumował były sędzia.