Bramkarz zagrał w siatkówkę. Kabaret u sąsiadów Polski [WIDEO]

W sobotę została rozegrana 25. kolejka ligi czeskiej. Na boisku zmierzyły się Slovacko i Czeskie Budziejowice. Po spotkaniu pełnym zwrotów akcji z kompletu punktów cieszył się zespół gospodarzy.

Już w 23. minucie na 1:0 dla Slovacko trafił Vlasiy Sinyavskiy. Potężny błąd przy tym golu popełnił bramkarz gości, Andrew Colin. Czeski golkiper opuścił własne pole karne, lecz nie dobiegł do piłki.

Młody zawodnik chciał się ratować i z premedytacją zagrał piłkę ręką daleko poza własną bramką. Gdyby udało mu się powstrzymać ten atak, najpewniej obejrzałby czerwoną kartkę i wyleciał z boiska.

Fatalną pomyłkę bramkarza na gola zamienił Sinyavskiy. Arbiter okazał się zaś pobłażliwy dla Colina i pokazał mu jedynie żółty kartonik.

Jeszcze przed przerwą do głosu zdołały dojść Czeskie Budziejowice. Remis 1:1 dał Ubong Ekpai. Trafienie nigeryjskiego pomocnika finalnie nie wystarczyło jednak do punktu. Zaraz po rozpoczęciu drugiej części gry bohaterem gospodarzy został Jiri Klima.

Cenny triumf wywalczony przez Slovacko pozwolił tej drużynie awansować na 11. miejsce w ligowej tabeli. Ich sobotni rywal zamyka zaś stawkę.