Bramkarz ocalił Tottenham. "Koguty" i tak bez wygranej [WIDEO]
Tottenham zremisował w Lidze Europy z Rangers 1:1. To jednak Szkoci mieli dużo większą liczbę sytuacji od Anglików.
W pierwszej połowie gracze ewidentnie poczuli świąteczny nastrój - dobrych okazji było jak na lekarstwo. Jedną z lepszych miał Bajrami, po którego strzale interweniował Forster. Szalał też Tavernier.
W odpowiedzi Son sprawdził czujność Butlanda, a Maddison postraszył rywali kąśliwym uderzeniem. Tuż przed przerwą klarowną okazję miał z kolei Cerny. Niczego to jednak nie przyniosło. Było 0:0.
Druga odsłona przyniosła przewrót o 180 stopni. Już w 47. minucie Tavernier ruszył z kontrą prawym skrzydłem i posłał wybitne zagranie w stronę Igamane. Ten trafił do siatki z pierwszej piłki.
Za ciosem poszedł Cerny. Czujny był jednak Forster. Przy okazji serii rzutów rożnych dla Rangers bramkarza Tottenhamu wyręczyli z kolei obrońcy, a strzał Diomande nie stanowił dużego zagrożenia.
W następnych fragmentach to jednak Tottenham częściej dążył do następnego trafienia. Szczęścia poszukiwali Bergvall i Porro, ale golkiper Rangers niezmiennie zachowywał czyste konto. Do czasu.
W 75. minucie do wyrównania w końcu doprowadził Kulusevski. Z pomocą Sona i Solanke rozpoczął akcję na prawym skrzydle, a zakończył ją w polu karnym, posyłając precyzyjny płaski strzał.
W końcówce kapitalną sytuację strzelecką miał Dessers, lecz po raz kolejny na wysokości zadania stanął Forster. Po chwili udało mu się trafić do siatki, jednak ze spalonego. Skończyło się zatem 1:1.