Bramkarz Legii Warszawa marzy o wielkim transferze. "Zawsze chciałem tam zagrać"
Kacper Tobiasz zaczynał ten sezon jako podstawowy bramkarz Legii Warszawa. Ostatnio zmagał się z kontuzją i stracił miejsce w składzie na rzecz Dominika Hładuna. Wciąż marzy jednak o wielkim transferze.
Tobiasz liczy na to, że w tym sezonie zdobędzie z "Wojskowymi" co najmniej jedno trofeum. Jego długofalowym celem jest gra w Premier League. Najbardziej chciałby reprezentować barwy Manchesteru United.
- Można powiedzieć, że trochę zabieram ludziom satysfakcję ze strzelania goli. Każdy strzał jest inny, każdy możesz obronić w inny sposób. Właśnie ta inność bardzo mi się podoba - powiedział Tobiasz w programie "Legia ON", cytowany przez oficjalną stronę klubu.
- Nasze działania często są zależne od tego, jak poruszają się obrońcy, pomocnicy i napastnicy. Musisz dostosować się do tego, co dzieje się przed tobą. Czasami robisz coś książkowo, a i tak to nie wychodzi - przyznał.
- Najważniejsze, żeby napastnik nie strzelił gola. Nie możesz zrobić ruchu przed nim. Najważniejsza jest cierpliwość. W takim wypadku dajesz wybór napastnikowi i to daje ci największą szansę na obronę - podkreślił.
- Każdy marzy o tym, żeby wygrać mundial lub Ligę Mistrzów. Mam nadzieję, że będę miał taką okazję. Chciałbym również zdobyć Złotą Rękawicę. To moje piłkarskie marzenia - ujawnił.
- Trzy największe marzenia? Numer jeden to zdobycie trofeum z Legią. Drugie marzenie – zawsze chciałem zagrać w Manchesterze United, w Premier League. Trzecie marzenie? Chcę być zdrowy do końca kariery. Nie chcę, żeby to się za szybko skończyło - zakończył.