Bramkarz Lecha zdradził, jak próbował wytrącić z równowagi Kamila Grosickiego. Użył zaskakujących słów

Bramkarz Lecha zdradził, jak próbował wytrącić z równowagi Kamila Grosickiego. Użył zaskakujących słów
Marcin Bulanda
Filip Bednarek opowiedział o swoim pojedynku z Kamilem Grosickim w meczu Lecha z Pogonią (2:2). Bramkarz "Kolejorza" zdradził, w jaki sposób próbował wytracić przeciwnika z równowagi.
Grosicki pokonał Bednarka uderzeniem z rzutu karnego. Zdecydował się na strzał "podcinką". Niewiele brakowało, a bramkarz Lecha zdołałby skutecznie interweniować.
Dalsza część tekstu pod wideo
Bednarek po meczu przyznał, że rywal zaskoczył go sposobem, w jaki wykonał jedenastkę.
- Przed każdym meczem staram się analizować rzuty karne. Myślę, że to był pierwszy taki karny w wykonaniu Grosickiego. Ale chwała mu za to. Zachował chłodną głowę - komentował Bednarek w CANAL+.
- Przed rzutem karnym powiedziałem, że wiem, gdzie strzela. Powiedziałem też: "Szacunek, legendo". To była taka mała zagrywka. Chciałem wytrącić go z równowagi. Ale to klasowy zawodnik, który grał na wielu dużych stadionach. Myślę, że atmosfera w Poznaniu nie zrobiła na nim większego wrażenia - dodał bramkarz Lecha.
Bednarek tuż po rozpoczęciu meczu wygrał pojedynek z Grosickim. W drugiej połowie popełnił jednak błąd, który doprowadził do gola dla Pogoni. Zbyt ryzykownie wyprowadził piłkę z pola karnego. Goście błyskawicznie ją przejęli i wpakowali do siatki.
- Myślę, że to bramka na moje konto. Nie powinienem grać do zawodnika, który nie chciał piłki. Źle oceniłem sytuację. Nierozsądne zagranie. Powinienem podjąć inną decyzję. Takie błędy nie powinny nam się przytrafiać - podsumował Bednarek.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski02 Apr 2023 · 20:09
Źródło: CANAL+

Przeczytaj również