Bramkarz Lecha Poznań gotowy na mecz z Benficą Lizbona. "Spróbujemy pójść naprzód i atakować"

Bramkarz Lecha Poznań gotowy na mecz z Benficą Lizbona. "Spróbujemy pójść naprzód i atakować"
Pawel Jaskolka / PressFocus
Spotkanie z Benficą Lizbona jest dla Lecha Poznań sporym wydarzeniem. "Kolejorz" jest świadomy siły rywala, ale nie zamierza skupiać się tylko na defensywie. Odważną grę zapowiada Filip Bednarek.
Golkiper wicemistrzów Polski podkreślał, że jego drużyna będzie grać bez presji, której podlegała w eliminacjach. Teraz poznaniacy zamierzają po prostu cieszyć się futbolem i możliwością gry z renomowanymi rywalami.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Przede wszystkim jest ekscytacja tym meczem, bo cała ta presja, która gdzieś tam mogła nam doskwierać, była spowodowana głównie tym, aby awansować do Ligi Europy. To była walka o przygodę, udało się tego dokonać. Spotykamy się z najlepszymi. Gramy z Benficą, która powinna być w Lidze Mistrzów, bo myślę, że w to celowali, ale niestety dla nich odpadli, dzięki czemu my się możemy z nimi mierzyć - powiedział przed meczem Filip Bednarek.
- Jeśli grasz z zespołem typu Benfica, wiesz, że główna siła, mocny punkt rywala to gra w ataku. Oczywiście obrona jest stabilna, ale generalnie portugalskie drużyny koncentrują się na ofensywie - podkreślił golkiper.
- Z mojej przeszłości znam Harisa Seferovicia, ponieważ mierzyliśmy się w kwalifikacjach EURO U-19. Oczywiście, minęło sporo czasu, ale pamiętam go bardzo dobrze, także z czasów występów w Eintracht Frankfurt. Oglądam nieco futbol brazylijski, stąd wiem trochę o Evertonie. Zatem mam pewną wiedzę - przyznał.
- Ostatnie cztery mecze eliminacji do Ligi Europy zagraliśmy bez udziału kibiców. Mieliśmy nadzieję, że sytuacja się poprawi i te spotkania w fazie grupowej będziemy mogli grać przy pełnych trybunach. Chcieliśmy razem z nimi spędzić to piłkarskie święto, ale sytuacja się zmieniła i przyjdzie nam wystąpić bez kibiców. Pozostaje nam się z tym pogodzić i pokazać się z jak najlepszej strony pomimo braku wsparcia - zapewnił.
- Z tego, co pamiętam, były zawodnik Benfiki "pokarał" swój dawny klub, tym samym eliminując go z gry w Lidze Mistrzów. Moim zdaniem nie jesteśmy zespołem typu PAOK. Nie tak defensywnym, próbujemy iść naprzód, atakować. Tacy jesteśmy, dążymy do osiągnięcia najlepszego rezultatu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik22 Oct 2020 · 10:54
Źródło: lechpoznan.pl

Przeczytaj również