Bramkarz Cracovii: VAR trochę nam przeszkadzał, ale zagraliśmy na zero z tyłu i możemy się cieszyć
Michal Peskovic zachował czyste konto w Warszawie, a Javi Hernandez zdobył dwa gole, dzięki którym Cracovia wygrała z broniącą tytułu Legią 2:0 i odniosła szóste z rzędu zwycięstwo w LOTTO Ekstraklasie.
"Pasy" umocniły się w ten sposób na ósmej lokacie w tabeli i zrównały się dorobkiem z siódmym w klasyfikacji Lechem Poznań.
- Bardzo się cieszymy, że zapisaliśmy się w historii klubu i wygraliśmy mecz w stolicy po 68 latach. Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie i pracę, którą wykonujemy, potwierdziliśmy się także teraz. Widać, że jesteśmy na dobrej drodze - wyznał Peskovic dla oficjalnego serwisu Cracovii.
- Zagraliśmy konsekwentnie w obronie, tak jak tydzień temu i wykorzystaliśmy szanse, które mieliśmy. Pierwsza połowa była bardzo dobra, a druga trochę nerwowa. VAR trochę nam przeszkadzał, ale zagraliśmy na zero z tyłu i możemy się cieszyć - podkreślił golkiper pięciokrotnych mistrzów Polski.
- Bardzo ważne było to, że objęliśmy prowadzenie i dalej graliśmy konsekwentnie. Potem zdobyliśmy dzięki temu drugiego gola i wygraliśmy ten mecz. Trener po meczu z Piastem nastawiał nas na zwycięstwo w Warszawie przez cały tydzień i było wiadomo po co tutaj przyjechaliśmy. Jesteśmy w dobrej formie, ale musimy przygotować się na Jagiellonię, ponieważ czeka nas kolejny ciężki mecz - podsumował Peskovic.
(za cracovia.pl)