Bramka Lewandowskiego, triumf Barcelony! Katalończycy gonią Real i Atletico [WIDEO]
![Bramka Lewandowskiego, triumf Barcelony! Katalończycy gonią Real i Atletico [WIDEO] Bramka Lewandowskiego, triumf Barcelony! Katalończycy gonią Real i Atletico [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/554/67a90d398316c.jpg)
FC Barcelona pokonała Sevillę 4:1 w 23. kolejce ligi hiszpańskiej. Katalończycy znajdują się coraz bliżej liderującego Realu Madryt.
Przed pierwszym gwizdkiem "Barca" wiedziała, że może zmniejszyć stratę punktową do Realu Madryt i Atletico. Sobotnie derby stolicy Hiszpanii zakończyły się bowiem remisem 1:1.
Starcie Sevilli z Barceloną rozpoczęło się od szarży Isaaca Romero na prawym skrzydle. Wojciech Szczęsny pewnie złapał piłkę wstrzeloną przez rywala. W 7. minucie Pedri kapitalnym podaniem uruchomił Lamine'a Yamala. Skrzydłowy oddał celny strzał, po którym Orjan Nyland zbił piłkę na rzut rożny.
Wynik meczu otworzył Robert Lewandowski. Polak idealnie skorzystał ze zgrania głową Inigo Martineza i z bliskiej odległości trafił do siatki.
Sevilla wznowiła grę i od razu doprowadziła do remisu. Barcelona źle założyła pułapkę ofsajdową. Saul Niguez urwał się na wolne pole, dograł do Rubena Vargasa, który musiał wykończyć tę akcję.
Katalończycy chcieli odzyskać prowadzenie. Martinez oddał niecelny strzał, a Raphinha uderzył prosto w Nylanda. Po drugiej stronie boiska Szczęsny znakomicie zachował się, wybijając piłkę spod nóg Romero.
W pewnym momencie Saul w agresywny sposób sfaulował Araujo. Urugwajczyk nie był w stanie kontynuować gry. Jego miejsce na murawie zajął Pau Cubarsi.
W 36. minucie Yamal posłał kąśliwe uderzenie z dystansu. Futbolówka przeleciała obok słupka. Po chwili Szczęsny dość niepewnie interweniował po centrze z rzutu wolnego. Piłka spadła pod nogi Bade, który nie zdołał oddać strzału.
Pod koniec pierwszej połowy Bade przejechał korkami po kostce Lewandowskiego. Polak potrzebował chwili przerwy, ale zdołał kontynuować grę. W 44. minucie Szczęsny obronił jeszcze strzał Lukebakio z przewrotki.
Do przerwy utrzymał się wynik 1:1. Na drugą połowę nie wyszedł Gavi, którego zmienił Fermin Lopez. To było prawdziwe wejście smoka. W 47. minucie Fermin trafił do siatki, wykorzystując idealne dogranie Pedriego.
Sevilla znów chciała od razu odpowiedzieć na utratę bramki. Gol Vargasa nie mógł zostać uznany z powodu gigantycznego spalonego. W 54. minucie gospodarze domagali się karnego. Sędzia uznał, że Sow nie był faulowany przez Kounde.
Po chwili Raphinha trafił na 3:1. Brazylijczyk zszedł na prawą nogę i mocnym strzałem z dystansu posłał piłkę do bramki.
Od 62. minuty "Barca" musiała grać w osłabieniu. Fermin zobaczył czerwoną kartkę za brutalny wślizg w Sowa. Niedługo potem Ejuke w brzydki sposób zatrzymał Pedriego. Hiszpan potrzebował pomocy medycznej, ale zdołał wrócić do rywalizacji.
W 70. minucie Dani Olmo zmienił Lewandowskiego, a Eric Garcia wszedł w miejsce De Jonga. Niedługo potem Bade oddał piekielnie mocny strzał z dystansu. Szczęsny z problemami odbił piłkę na rzut rożny. W pewnym momencie Ejuke próbował wymusić rzut karny. Kounde ponownie nie przewinił.
W 89. minucie Garcia trafił do siatki. Defensywny pomocnik wykorzystał centrę Raphinhi z rzutu wolnego.
Barcelona finalnie wygrała 4:1. Katalończycy zajmują trzecie miejsce w tabeli, tracąc jeden punkt do Atletico i dwa do liderującego Realu Madryt.