"Brak klasy i kpina z samego siebie". Maciej Szczęsny przejechał się po Czesławie Michniewiczu
Maciej Szczęsny zabrał głos w sprawie kadencji Czesława Michniewicza. W rozmowie z "Super Expressem" były reprezentant Polski ostro ocenił pracę selekcjonera.
Nie milkną echa mistrzostw świata w Katarze. Wiele uwagi nadal poświęca się występowi reprezentacji Polski oraz aferze, która wybuchła po powrocie do kraju.
Głos w sprawie ostatnich wydarzeń zabrał Maciej Szczęsny. Emerytowany piłkarz skrytykował Czesława Michniewicza - ostro ocenił nie tylko taktykę, ale i zachowanie selekcjonera.
- Moim zdaniem możliwości Lewandowskiego czy Zielińskiego w tym turnieju zostały absolutnie zaprzepaszczone. Trzeba mieć sensowną metodę i uważam, że Michniewicz jej nie miał. Poza tym zaliczył kilka porażek wizerunkowych. Styl gry, dzielenie fikcyjnej jak się okazało kasy, obarczanie przez selekcjonera winą rzecznika, Jakuba Kwiatkowskiego - powiedział Szczęsny.
- Poza tym to ruganie dziennikarzy i publiczne oczekiwanie od nich, by tę polską, reprezentacyjną szarugę chcieli kolorowymi słowami opisywać jak pejzaż z Borneo. To pokazuje olbrzymi brak klasy selekcjonera. Jedna wielka kpina i niestety z samego siebie, czyli Czesława Michniewicza - dodał w rozmowie z "Super Expressem".
Na ten moment PZPN nie wydał oficjalnego oświadczenia w sprawie przyszłości selekcjonera. Z informacji przekazanych przez Tomasza Włodarczyka wynika jednak, że najbardziej prawdopodobne jest zwolnienie, do którego ma dojść jeszcze w tym tygodniu.