Brahim Diaz bohaterem Realu Madryt! RB Lipsk mocno postraszyło "Królewskich" w Lidze Mistrzów [WIDEO]

Początek spotkania był zdecydowanie lepszy dla gospodarzy. Już w drugiej minucie piłkarze RB Lipsk trafili do siatki. Bramka Benjamina Sesko nie została jednak uznana.

Arbiter po analizie VAR dopatrzył się bowiem faulu Benjamina Henrichsa na Andriju Łuninie. Więcej na temat całej sytuacji pisaliśmy wcześniej TUTAJ. Później Sesko jeszcze dwukrotnie próbował pokonać Ukraińca, lecz ten popisywał się dobrymi interwencjami.

Real miał natomiast duże problemy z tym, aby przed przerwą poważniej zagrozić bramce rywali. Niecelnie z dystansu uderzali między innymi Kroos i Camavinga, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0.

Na początku drugiej części gry Real ruszył do ataku i błyskawicznie trafił do siatki. Znakomitą indywidualną akcję przeprowadził Brahim Diaz, który uderzył w samo okienko bramki rywali.

Gospodarze starali się natychmiast odpowiedzieć. Akcji RB Lipsk nie potrafili jednak wykończyć Henrichs oraz Sesko. Real oddał inicjatywę Niemcom i czyhał na kontry.

W 72. minucie jedna z nich mogła zakończyć się golem. Bliski szczęścia był wówczas Vinicius Junior. Po uderzeniu Brazylijczyka Petera Gulacsiego uratował jedynie słupek.

W końcówce spotkania sporo pracy miał Łunin. Ukrainiec bardzo dobrze interweniował między innymi po uderzeniach Sesko oraz Xaviego Simonsa. Ostatecznie Real mimo problemów zdołał utrzymać do końca prowadzenie 1:0 i utrzymał cenną zaliczkę przed rewanżem.