Borussia zaczęła od zwycięstwa! Bohater wszedł z ławki [WIDEO]
Borussia Dortmund udanie zainaugurowała rozgrywki Ligi Mistrzów. Przedstawiciel Bundesligi wygrał na wyjeździe z Club Brugge 3:0.
Od początku meczu działo się dużo. W 12. minucie zakotłowało się pod bramką Borussii. Po rzucie rożnym gracze z Dortmundu zablokowali kilka uderzeń gospodarzy. Nie mieliby nic do powiedzenia przy strzale Vetlessena, ale temu zabrakło trochę precyzji. Piłka odbiła się od poprzeczki.
Gospodarze byli krócej przy piłce, ale grali szybko, konkretnie, potrafili narobić zamieszania. Aktywny był Skov Olsen. Piłkarze Borussii mieli problem, żeby go zatrzymać.
W 29. minucie dobrą szansę miał Adeyemi. Strzelał z ostrego kąta, ale z jego próbą poradził sobie Mignolet.
Po przerwie dwa razy pokazał się Sabitzer. Najpierw strzelił za mocno, by wykorzystać wyjście z bramki Mignoleta. Po chwili zabrakło mu precyzji, gdy wykonywał rzut wolny.
Gospodarze cały czas szukali swoich szans. Po świetnej akcji do piłki w polu karnym dopadł Hans Vanaken, ale kropnął nad bramką.
Borussia grała cierpliwie. Opłaciło się. W 76. minucie po długiej akcji Can zagrał do Bynoe-Gittens, ten strzelił w kierunku bramki, a piłka po rykoszecie wpadła do siatki. Anglik zaliczył świetne wejście. Na boisku pojawił się osiem minut wcześniej.
Nie było to ostatnie słowo ze strony Bynoe-Gittens. Gracz Borussii trafił jeszcze raz w 86. minucie. W doliczonym czasie wynik z karnego ustalił Guirassy.
Kolejnym rywalem Borussii w Lidze Mistrzów będzie Celtic. Club Brugge pojedzie na mecz ze Sturmem.