Borussia Dortmund lepsza w hicie Bundesligi! Wspaniała seria wciąż trwa, efektem fotel lidera

W tym roku BVB jest nie do zatrzymania we wszystkich rozgrywkach. Ekipa z Signal Iduna Park kroczy od zwycięstwa do zwycięstwa, choć nie wszystkie wygrane przychodziły łatwo zespołowi z Dortmundu.

W piątkowym hicie 23. kolejki Bundesligi podopieczni Edina Terzicia mierzyli się na własnym boisku z RB Lipsk. Początkowo to goście mocniej naciskali, ale już w 13. minucie Borussia była o włos od wyjścia na prowadzenie.

Brandt świetnie uciekł wówczas Gvardiolowi oraz Orbanowi i znalazł się sam na sam z bramkarzem. Trafił do siatki, lecz po analizie VAR gola anulowano. Piłkarz gospodarzy przy przyjęciu piłki pomagał sobie ręką.

Jeszcze w pierwszej części spotkania Borussia wyszła na dwubramkowe prowadzenie. W 20. minucie Blaswich faulował w polu karnym Marco Reusa, a sam poszkodowany bez problemu wykorzystał "jedenastkę".

Niedługo przed przerwą gospodarze podwyższyli wynik. Pięknym uderzeniem zza pola karnego popisał się wówczas Emre Can. Doświadczony pomocnik swoim strzałem nie dał szans bramkarzowi.

Zawodnicy RB Lipsk po przerwie ruszyli do ataku. Dobre okazje mieli między innymi Andre Silva oraz Dominik Szoboszlai. Obu zawodnikom Lipska w kluczowym momencie brakowało jednak precyzji.

W końcu goście dopięli swego i strzelili gola kontaktowego. Nadzieję zespołowi z Lipska przywróciła bramka Emila Forsberga. To było jednak za mało, aby wywalczyć choć remis w Dortmundzie.

Borussia zdołała się wybronić w końcówce meczu i ostatecznie wygrała cały mecz 2:1. Dzięki temu znów jest na czele niemieckiej Bundesligi, mając o trzy punkty więcej od Bayernu Monachium.