Borek ostrzegł ws. reprezentanta Polski. "Jeśli źle wybierze, to może być problem" [WIDEO]

Poprzedni sezon był niezwykle udany w wykonaniu Urbańskiego. Pomocnik grał w Bologni, która pod wodzą Thiago Motty awansowała do Ligi Mistrzów. Pokazał się też z dobrej strony podczas EURO 2024.

Latem Motta odszedł do Juventusu, a ekipę "Rossoblu" objął Vincenzo Italiano. W rundzie jesiennej polski pomocnik sporadycznie pojawiał się na murawie. W styczniu wypożyczono go zatem do Monzy.

Początkowo Urbański wskoczył do wyjściowego składu ekipy z Lombardii. W pewnym momencie wylądował jednak na ławce. W sześciu ostatnich kolejkach Serie A spędził na murawie zaledwie 84 minuty.

Po zakończeniu sezonu 20-latek powinien wrócić do Bologni, która być może pomyśli o sprzedaży. Umowa Polaka obowiązuje bowiem tylko do końca przyszłego roku.

- Było błyskawiczne wejście do drużyny, ponieważ uwierzył w ciebie trener. Odchodzi Thiago Motta, zaczynają się problemy. U następnego trenera nie grasz, do tego dochodzi sytuacja kontraktowa. Wydaje się, że wypożyczają cię do słabszego klubu i powinno być lepiej. Ale to tylko w teorii. Zmiana dyrektora sportowego, zmiana trenera. Przychodzi nowy dyrektor Monzy i pewnie mówi: "Po co ja mam stawiać na tego chłopaka, gdzie tu nie jest Urbański i dziesięć koszulek, tylko on jest normalnym zawodnikiem. Dlaczego ja w perspektywie gry w Serie B mam nie promować swojego zawodnika, tylko gracza wypożyczonego z Bologni?" - powiedział Borek w rozmowie na kanale Foot Truck.

- Przed Kacprem trudna i szalenie ważna decyzja do podjęcia. Czasami lepiej zrobić dwa kroki w tył, żeby następnie zrobić trzy do przodu. Jeśli on teraz źle wybierze i w następnym klubie nie będzie grał, to może być problem i zahamowanie tej przygody - dodał.

Monza zajmuje obecnie ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Najbliższym rywalem ekipy Urbańskiego będzie Juventus.

Cytowany fragment od [46:59]: