Boniek skomentował aferę z udziałem Szpakowskiego i Borka. “Skoczyli na mojego przyjaciela”
Zbigniew Boniek był gościem Romana Kołtonia na kanale “Prawda Futbolu”. Prezes PZPN odniósł się do głośnej ostatnio afery komentatorskiej z udziałem Dariusza Szpakowskiego i Mateusza Borka.
Przypomnijmy, że to Dariusz Szpakowski miał skomentował w TVP wielki finał EURO 2020. Ostatecznie niemal w ostatniej chwili stacja poinformowała, że tak nie będzie, a relację z decydującego meczu przeprowadzi duet Mateusz Borek - Kazimierz Węgrzyn.
Sam Borek początkowo z wielkim szacunkiem i uznaniem zwracał się do Szpakowskiego, dając do zrozumienia, że nie miał jakiegokolwiek wpływu na taką decyzję. Po późniejszych atakach w jego kierunku nieco zmienił jednak swoje podejście. Więcej o tej sprawie pisaliśmy TUTAJ.
Teraz do głośnej ostatnio sytuacji odniósł się prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
- W Polsce skoczyli na mojego przyjaciela Darka Szpakowskiego i skoczyli na mojego przyjaciela Borka. Jest afera w całej Polsce, nie wiadomo po co, o co i dlaczego. Najlepiej, co potrafimy, to się kłócić. To jest nasza narodowa rzecz. Wyróżnia nas spośród wielu narodów. Potrafimy się kłócić, oskarżać, posądzać, nawalać itd. Wydaje mi się, że będzie to pamiętane przez wiele lat, że Szpakowskiemu nie pozwalano komentować, tamto, siamto i owamto - stwierdził.
Boniek przyznaje, że kwestia komentarza jest dla niego zupełnie drugorzędna.
- Mogę oglądać mecz, 90 proc. meczów polskiej ligi patrzę bez komentarza, wyciszam sobie komentarz, lubię sam oglądać mecz. Czy mecz robi Ćwiąkała, Święcicki, Borek, Szpakowski, Laskowski, Iwański, Iwanow - jeden wie więcej, drugi wie mniej. Dla mnie żaden przyczynek do tego, żebym się zastanawiał, że tego trzeba wyrzucić, tego wypromować, tego skasować, temu trzeba dać - stwierdził prezes PZPN.
