Boniek przeciwny wielkiej zmianie w futbolu. "Mam nadzieję, że nigdy tego nie zabiorą"

Najlepsze kluby świata niemal przez cały sezon grają co trzy dni. Znani trenerzy coraz częściej mówią o tym, że władze światowego futbolu powinny lepiej chronić zawodników.

Jednym z pomysłów jest zrezygnowanie z dogrywek w pucharach. W przypadku remisu piłkarze są jeszcze bardziej obciążani dodatkowymi minutami.

Nie wszystkim taka propozycja przypadła jednak do gustu. Zdecydowanie przeciwny jest jej między innymi Zbigniew Boniek.

Polak w rozmowie z La Gazzetta dello Sport zajął zdecydowane stanowisko w tej sprawie. Porównał dogrywki do tenisowych turniejów wielkoszlemowych.

- Mam nadzieję, że nigdy ich nie zabiorą. Nadal nie wygrałby wszystkiego, gdyby w szlemach grano do dwóch wygranych setów. Przy pięciu wychodzą najsilniejsi, a karne to nie loteria – wygrywają dobrzy - powiedział Boniek.

Były prezes PZPN zakończył właśnie swoją drugą kadencję w Komitecie Wykonawczym IEFA. We włoskich mediach podkreślał, że miał wpływ między innymi na rezygnację z premiowania goli na wyjeździe w fazie pucharowej.