Boniek podsumował kadencję Sousy. "Reprezentacja funkcjonowała znakomicie, problem był sportowy"

Boniek podsumował kadencję Sousy. "Reprezentacja funkcjonowała znakomicie, problem był sportowy"
Adam Starszynski / PressFocus
Zbigniew Boniek podsumował kadencję Paulo Sousy. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej opowiedział o swoich odczuciach w rozmowie z Romanem Kołtoniem na kanale "Prawda Futbolu".
Sousa w styczniu rozpoczął pracę w reprezentacji. Przejął on schedę po zwolnionym Jerzym Brzęczku.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Ja przez te pół roku, kiedy widziałem, jak funkcjonowała reprezentacja, to tam wszystko było poukładane. Piłkarze kupili Sousę. Sportowo był pewien niedosyt. Nasz problem był sportowy. Pod każdym innym względem ta reprezentacja funkcjonowała znakomicie. Mi się z nim dobrze współpracowało - ocenił Zbigniew Boniek.
Selekcjoner reprezentacji Polski do niedawna zapewniał, że skupia się jedynie na marcowych barażach o awans na mundial. Dziś okazało się jednak, że Sousa chce odejść do Flamengo.
- 14 grudnia Sousa przyjeżdża do Polski i mówi, że zaczyna się "Operacja: Katar". Potem dostaje dobrą ofertą. Jakbym ja dostał dobrą ofertę, to bym podziękował - stwierdził Boniek na antenie "Prawdy Futbolu".
- Dziś Paulo Sousa dzwoni do Cezarego Kuleszy i mówi mu: "Panie prezesie, mam ofertę życia. Flamengo to jest drużyna typu Bayern, Real Madryt. Nie wyobrażam sobie, żeby tam nie iść, gdzie mogę pracować 2,5 roku, a tutaj w marcu jak przegramy jeden mecz, to przegramy". Teoretycznie powiedział całą prawdę, ale nie może ona być zaakceptowana - kontynuował 65-latek.
Sousa od pewnego czasu był łączony z objęciem jednego z brazylijskich klubów. 51-latek dostał oferty z Flamengo oraz Internacionalu Porto Alegre.
- To, co mnie boli, to, że gdyby Sousa myślał tylko o reprezentacji Polski, nie kazałby swojemu menedżerowi robić ruchów. Powiedziałby, że nie chce ofert, bo chce być z kadrą do marca. A tu aspekt jest jeden: Sousa chce się rozejść, bo dają więcej kasy - zaznaczył Boniek.
- Z punktu widzenia ludzkiego w dzisiejszych czasach jest to normalne. 90% ludzi, którzy krytykują Sousę, zgodziłoby się odejść gdzie indziej za większą pensją. Ale zabolało mnie, że czytałem te wywiady 14 grudnia i to był inny odbiór - dodał.
Na koniec rozmowy Roman Kołtoń powiedział, że widzowie transmisji domagają się przeprosin od byłego sternika PZPN.
- Za co ja mam przepraszać? Za to, że Sousa chce iść do Flamengo? - podsumował Boniek.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos26 Dec 2021 · 23:04
Źródło: Prawda Futbolu

Przeczytaj również