Boniek krytykuje Probierza. Zarzuca mu niekonsekwencję. "To bardzo dziwne"
Michał Probierz w poniedziałek ogłosił powołania na październikowe zgrupowanie reprezentacji Polski. Szkoleniowcowi dziwi się Zbigniew Boniek, który rozmawiał z Prawdą Futbolu.
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej nie jest zaskoczony faktem, że w kadrze na najbliższe zgrupowanie pojawili się zupełni debiutanci. Zastanawia się jednak, na jak długo zostaną oni w drużynie.
- To, że Michał zaskoczy powołaniami, to jest naturalne. Trener Probierz zaskoczył i to kompletnie, ale to w jego stylu - powiedział Boniek na kanale Prawda Futbolu.
- Wydaje mi się, że trener Probierz lubi zaskakiwać, ale przecież nikt nie będzie trenera Probierza rozliczał z tego, ilu piłkarzy pierwszy raz powołał, bo to niekoniecznie wszystkich interesuje, tylko jakich nowych piłkarzy wprowadził do reprezentacji. Tak prawdę powiedziawszy, to tych nowych zawodników w kadrze było już kilku, ale tak jak szybko się pojawili, to tak szybko z tej kadry wylatywali - ocenił.
Boniek dziwi się zwłaszcza brakiem powołania dla Bartosza Slisza. Zarzuca Probierzowi niekonsekwencję w działaniach, biorąc pod uwagę jego wcześniejsze słowa.
- To cementowanie jest bardzo dziwne, bym powiedział, że to takie trochę "probierzowe" cementowanie tej reprezentacji. Jest np. zawodnik Oyedele, którego w reprezentacjach młodzieżowych prowadziliśmy od kilku lat, ale do wczoraj słyszałem, że najbardziej dojrzałym zawodnikiem środka pola jest Slisz, który gra wszystkie mecze. Nagle nie dostaje powołania. Trochę jest brak tutaj konsekwencji - podkreślił.
- Troszeczkę tych zmian jest. Wiadomo, trener będzie rozliczany z wyników. Każdego z nas to czeka, czekało i będzie czekało. W pewnym sensie są to zaskakujące powołania, ale to nie oznacza, że są złe. Trener ma prawo dać komuś bilet zaufania i trzeba zobaczyć, czy ktoś z tego skorzysta - zakończył.