Boiskowa awantura w hicie Ekstraklasy! Piłkarze Legii i Lecha skoczyli sobie do gardeł [WIDEO]

Spotkania stołecznego zespołu z "Kolejorzem" od wielu lat budzą duże emocje wśród kibiców i samych piłkarzy. Nie inaczej było w niedzielę przy Łazienkowskiej, co było widać w drugiej części spotkania.

Przy stanie 1:1 doszło do ostrego spięcia między zawodnikami obu drużyn. Wszystko zaczęło się od przewinienia Artura Jędrzejczyka, który faulował Kristoffera Velde.

Tuż po tym faulu piłkarz Legii zderzył się z Antonio Miliciem. Doświadczony obrońca Legii mocno zdenerwował się przy tym na swojego rywala i błyskawicznie złapał go za kołnierz koszulki.

Między tą dwójką doszło do konfrontacji. Defensor Lecha nie zamierzał bowiem odpuszczać rywalowi i od razu mu odpowiedział. Po chwili do akcji wkroczyli inni zawodnicy.

W efekcie doszło do masowej konfrontacji, w której udział brała większość piłkarzy obu drużyn. Na boisku pojawili się nawet rezerwowi, a sędziowie mieli sporo pracy.

Ostatecznie wszystko rozeszło się jednak po kościach. Obaj zawodnicy po krótkiej pogadance z arbitrem zostali upomniani żółtymi kartkami i podali sobie dłonie.