Bohater reprezentacji Polski zabrał głos po meczu z Estonią. Zdradził, co mówił mu Michał Probierz

Piotrowski kolejny raz znalazł się w wyjściowym składzie reprezentacji Polski. Pomocnik występujący na co dzień w bułgarskim Łudogorcu Razgrad szybko odwdzięczył się za otrzymane zaufanie. To on zaliczył ładną asystę przy golu Przemysława Frankowskiego na 1:0.

W drugiej połowie Piotrowski ponownie dał o sobie znać. Tym razem znakomicie uderzył z dystansu i podwyższył na 3:0.

Po meczu 26-latek wrażeniami z meczu podzielił się w rozmowie z TVP Sport.

- Moje odczucia z boiska były takie, że to była pełna kontrola. Strzeliliśmy na 1:0. Mogliśmy jeszcze w pierwszej połowie dołożyć może jedną, dwie bramki. Ale na boisku czuliśmy pełną kontrolę. W drugiej połowie fajnymi akcjami potrafiliśmy przyspieszyć. I zakończyć ten mecz - stwierdził Piotrowski.

Reprezentant Polski przyznał, że selekcjoner kadry, Michał Probierz, mówił mu o uderzaniu z dystansu. Jedna z takich prób przyniosła gola.

- Trener powtarza na treningach, nie tylko mi, ale chłopakom ze środka, że mamy fajne uderzenie, żeby cały czas próbować. Zachęcał, zachęcał i uderzyłem - zdradził Piotrowski.

Strzelec gola na 3:0 skomentował też fakt, że Polska o awans na EURO 2024 zagra z Walią.

- Walia to nie jest na pewno łatwy przeciwnik. Szczególnie w domu, ale wszystkie ręce na pokład i trzeba to wygrać, żeby jechać na EURO - podsumował.