Bogusław Leśnodorski wspiera Zbigniewa Bońka. "Trzeba wyjść z tego pier***nika z jak najmniej podbitym okiem"

Pierwotnie następca Zbigniewa Bońka miał zostać wybrany jesienią. Ze względu na pandemię koronawirusa rząd chce jednak przedłużyć kadencje prezesów polskich związków sportowych o rok.

Leśnodorski o tym, że rozważa start w przełożonych wyborach na szefa PZPN, powiedział w programie "Hejt Park" na Kanale Sportowym. Ostatecznej decyzji w sprawie startu w wyborach jednak nie podjął.

- Zacznę się nad tym zastanawiać dopiero za rok. Teraz mamy okres wojny, ogromnego wyzwania. Najbliższy rok, dwa będą gigantycznym sprawdzianem dla sportu, piłki - mówi Leśnodorski w rozmowie z "Faktem".

Były prezes Legii zapewnia, że gdy zdecyduje się na start, to przedstawi swój program dla polskiego futbolu.

- Jak mnie pan zna, to na grubo - stwierdził w rozmowie z Łukaszem Olkowiczem. - Ale to nie ten czas. Teraz trzeba wspierać Zbyszka Bońka, by z tego pier***nika wyjść z jak najmniej podbitym okiem, bo lekko nie jest.