Błyskawiczny gol nie przeszkodził Aston Villi. Dublet Ingsa dał trzy punkty, Cash rozegrał cały mecz
Aston Villa pod wodzą Unaia Emery'ego odniosła w niedzielę cenne zwycięstwo w Premier League. Ekipa z Birmingham fatalnie rozpoczęła mecz z Brighton, ale po dublecie Danny'ego Ingsa wygrała 2:1.
"The Villans" ostatnio ponieśli bardzo wysoką porażkę z Newcastle. Początku niedzielnego starcia z Brighton wręcz nie mogli wyobrazić sobie gorzej. Już po kilkudziesięciu sekundach przegrywali bowiem 0:1.
Prowadzenie Brighton dał Alexis Mac Allister, wykorzystując niezdecydowanie Douglasa Luiza. Był to drugi najszybszy gol, jeśli chodzi o obecny sezon angielskiej Premier League.
Fatalny start nie podłamał jednak Aston Villi. Jeszcze w pierwszej połowie goście doprowadzili do wyrównania. W 19. minucie Dunk faulował McGinna i sędzia nie miał wątpliwości, że należy odgwizdać rzut karny.
Golkiper Brighton, Robert Sanchez, jeszcze nigdy nie obronił "jedenastki" w Premier League. Dziś nie poprawił tej statystyki. Ze stuprocentowej okazji na gola bez problemu skorzystał Danny Ings.
Napastnik Aston Villi w drugiej części spotkania skompletował dublet. Po strzale Buendii Brighton uratował jeszcze słupek, ale akcja trwała dalej. Douglas Luiz dograł do Ingsa, a ten znów był skuteczny.
Ostatecznie "The Villans" wygrali na wyjeździe 2:1 i awansowali na 12. miejsce w tabeli Premier League. Cały mecz rozegrał Matty Cash. Polak zarobił żółtą kartkę w 79. minucie.