Błyskawiczny debiut Urbańskiego. Polak nie zbawił Monzy [WIDEO]
Kacper Urbański zaledwie dwa dni po przenosinach do Monzy wyszedł w podstawowym składzie na mecz Serie A z Genoą. Drużyna Polaka przegrała jednak 0:2 i jeszcze bardziej skomplikowała swoją sytuację w Serie A.
Reprezentant naszego kraju nie mógł liczyć na regularne występy w ekipie Bolonii. W weekend jego półroczne wypożyczenie sfinalizowała Monza, która zajmuje ostatnie miejsce w Serie A.
Urbański dostał błyskawiczną szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności. W Genui przebywał na boisku przez pełne 90 minut, ale stroną przeważającą byli gospodarze.
W pierwszej połowie między słupkami szalał Stefano Turati. Golkiper Monzy dwukrotnie powstrzymał Andreę Pinamontiego, broniąc między innymi wykonywany przez niego rzut karny.
Na samym początku drugiej części spotkania o włos od gola był Fabio Miretti. Ofensywny pomocnik trafił jednak w poprzeczkę, a Turati obronił uderzenie Thorsby'ego.
W 61. minucie Genoa dopięła wreszcie swego. Po dośrodkowaniu z rzutu wolnego kompletnie niepilnowany był Koni De Winter, który wpakował piłkę do siatki z trzech metrów.
W końcówce spotkania Monzę dobił jeszcze Johan Vazquez, wykorzystując podanie Corneta. Dzięki temu Genoa wygrała całe spotkanie 2:0. Kacper Urbański w debiucie rozegrał 90 minut, ale jego drużyna wciąż jest ostatnia w tabeli, a do bezpiecznej strefy traci już siedem punktów.