Blamaż Manchesteru United! Old Trafford zdobyte [WIDEO]
Nowy trener, stary Manchester United. Ekipa Rubena Amorima przegrała drugi mecz ligowy z rzędu. "Czerwone Diabły" sensacyjnie poległy 2:3 z Nottingham Forest.
Mecz rozpoczął się od bramki dla gości. W 2. minucie Elliot Anderson dośrodkował na głowę Nikoli Milenkovicia, który przeskoczył Lisandro Martineza i uderzył obok bezradnego Andre Onany.
Manchester rzucił się do odrabiania strat. Podopiecznym Amorima początkowo brakowało jednak precyzji. Alejandro Garnacho i Amad Diallo nie potrafili uderzyć w światło bramki Matza Selsa.
Przełom nastąpił w 18. minucie. Sels odbił piłkę po zagraniu Garnacho, ta spadła pod nogi Hojlunda, który wykończył akcję.
W 27. minucie poprzeczka uratowała "Czerwone Diabły". Jota obił obramowanie bramki. W kolejnej akcji Gibbs-White nie potrafił minąć Lisandro Martineza.
Pod koniec pierwszej połowy Bruno Fernandes huknął w poprzeczkę po uderzeniu z wolnego. Do przerwy na Old Trafford utrzymał się wynik remisowy.
Nottingham zdobyło bramkę na początku pierwszej części i powtórzyło to po zmianie stron. Gibbs-White zaskoczył Onanę uderzeniem sprzed pola karnego. Golkiper United powinien zachować się znacznie lepiej w tej sytuacji.
Nottingham poszło za ciosem. W 54. minucie Gibbs-White dośrodkował prosto na głowę Wooda. Doświadczony napastnik sprytnym strzałem skierował piłkę do siatki.
Amorim zareagował, wprowadzając z ławki Marcusa Rashforda. Anglik zmienił słabo dysponowanego Garnacho. Bramkę kontaktową zdobył za to Fernandes, oddając idealne uderzenie z 16. metra.
Manchester zepchnął gości do defensywy. W 64. minucie Diallo nie wykorzystał okazji na doprowadzenie do remisu. Milenković zablokował zaś Martineza, a Sels złapał piłkę po próbie Dalota. W doliczonym czasie piłka przeleciała tuż obok słupka po strzale Rashforda i rykoszecie od Milenkovicia.
Nottingham przetrwało napór United, zwyciężyło 3:2, dzięki czemu wskoczyło na piąte miejsce w tabeli. Manchester zajmuje dopiero 13. lokatę w Premier League.