Blamaż Lecha! Drugoligowiec wyeliminował lidera Ekstraklasy [WIDEO]

Blamaż Lecha! Drugoligowiec wyeliminował lidera Ekstraklasy [WIDEO]
Marta Badowska / pressfocus
Puchar Polski rządzi się swoimi prawami, kolejny faworyt wyleciał za burtę. Tym razem Lech Poznań sensacyjnie przegrał 0:1 z drugoligową Resovią Rzeszów.
"Kolejorz" podszedł do pucharowego starcia po znakomitej passie w lidze. Podopieczni Nielsa Frederiksena wygrali pięć poprzednich meczów w Ekstraklasie, nie tracąc przy tym ani jednego gola.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na początku spotkania z Resovią Antoni Kozubal nie wykorzystał dogodnej sytuacji. W odpowiedzi Filip Bednarek zatrzymał Daniana Pavlasa.
W 16. minucie Resovia przeprowadziła znakomitą akcję bramkową. Gracjan Jaroch odnalazł się na lewym skrzydle, dograł do Maksymilana Hebla, który przyjął piłkę, po czym idealnie huknął.
Lech chciał szybko odrobić straty. Filip Jagiełło uderzył mocno, a jednocześnie niecelnie. Maksymilian Pingot trafił w światło bramki, jednak Michał Gliwa był na posterunku. W 31. minucie Filip Szymczak posłał piłkę kilka metrów nad bramką.
Resovia nie zamierzała skupiać się wyłącznie na defensywie. Radosław Bąk próbował podwyższyć prowadzenie, ale w ostatniej chwili został zablokowany przez Antonio Milicia.
W 38. minucie Gliwa złapał piłkę po próbie Gholizadeha z rzutu wolnego. Do przerwy Resovia prowadziła różnicą jednego trafienia. Na drugą połowę nie wyszli Loncar i Hoffmann. Frederiksen wprowadził na murawę Murawskiego oraz Pereirę.
W 49. minucie poprzeczka uratowała gości z Poznania po strzale Pavlasa. Lech odpowiedział próbą Fiabemy w boczną siatkę. Pereira również nie wykazał się precyzją pod bramką Gliwy.
Frederiksen rzucił kolejne siły do ataku. Na murawie zameldowali się Walemark oraz Sousa. W 64. minucie Kozubal uderzył wysoko nad poprzeczką. Następnie Gliwa obronił jeszcze jeden strzał Kozubala. W kolejnej akcji Walemark nie wykorzystał celnego dośrodkowania Pereiry.
W 79. minucie gospodarze wyszli z ciekawie zapowiadającym się kontratakiem. Jaroch dośrodkował w pole karne, gdzie Eizenchart nie zdołał złożyć się do strzału. Resovia kończyła mecz w osłabieniu. Adamski sfaulował Gurgula, za co obejrzał drugą żółtą kartkę.
Lech nie stworzył zagrożenia po rzucie wolnym egzekwowanym przez Pereirę. W doliczonym czasie gry Gliwa obronił główkę Szymczaka. "Kolejorz" był bezradny, co poskutkowało odpadnięciem. W 95. minucie z boiska wyleciał jeszcze Pavlas, ale to już niczego nie zmieniło.
Resovia finalnie wygrała 1:0 i awansowała do 1/16 finału Pucharu Polski. Lech do końca sezonu będzie rozgrywał już tylko mecze ligowe.
Redakcja meczyki.pl
Adam KłosWczoraj · 18:57
Źródło: własne

Przeczytaj również