Blamaż zespołu Puchacza. Tęgie lanie [WIDEO]
Tymoteusz Puchacz i spółka zostali rozbici w 28. kolejce Championship. Burnley zdeklasowało Plymouth, wygrywając 5:0.
Na początku stycznia Puchacz został wypożyczony z Holstein Kiel do Plymouth. Wahadłowy zanotował dość udany start w nowych barwach. W debiucie jego zespół wygrał 1:0 z Brentford w 1/32 finału FA Cup.
Następnie Puchacz pomógł swojej drużynie w zdobyciu jednego punktu przeciwko Oxford United. Reprezentant Polski zanotował asystę w tamtym spotkaniu.
Teraz Puchacz został wystawiony przeciwko Burnley jako półlewy stoper. Do przerwy Plymouth przegrywało 0:5. Na listę strzelców wpisali się dwukrotnie Zian Flemming, dwukrotnie Josh Laurent i Josh Cullen.
Stroną Polaka poszła pierwsza bramka. Nie zablokował on Josha Brownhilla, który wstrzelił piłkę w pole karne. Z okazji skorzystał Flemming.
Puchacz nie był głównym winowajcą utraty tak dużej liczby bramek. Sporo na sumieniu miał za to Daniel Grimshaw. Choćby przy piątym golu bramkarz niepewnie wyszedł do piłki, co zakończyło się fatalnie.
W drugiej połowie wynik nie uległ zmianie. Plymouth finalnie przegrało 0:5 i nadal zajmuje ostatnie miejsce w Championship. Burnley plasuje się na trzeciej lokacie.