Błąd sędziego w kluczowej akcji EURO 2024! UEFA nie ma żadnych wątpliwości
Wyjaśnienia doczekała się jedna z największych sędziowskich kontrowersji EURO 2024. Okazuje się, że zdarzenie, które mogło mieć konsekwencje dla rozstrzygnięć całego turnieju, doszło do błędy.
Mecz Niecmów z Hiszpanią powszechnie uznano za przedwczesny finał. Już w ćwierćfinale wpadły na siebie drużyny, które w opinii ekspertów prezentowały najlepszy futbol na turnieju.
Po remisie 1:1 do wyłonienia zwycięzcy konieczna była dogrywka. W niej doszło do olbrzymiej kontrowersji. Po strzale Jamala Musiali z dystansu piłka trafiła w rękę znajdującego się w polu karnym Marca Cucurelli. Sędzia Anthony Taylor nie zdecydował się na podyktowanie rzutu karnego.
Hiszpanie strzelili zwycięskiego gola w końcówce dogrywki, a turniej zakończyli ze złotymi medalami na szyjach. Niemcom pozostała gorycz i... rozpamiętywanie spornej sytuacji.
Okazuje się, że ich żale są uzasadnione. Portal Relevo ujawnił, że Komisja Sędziowska UEFA uznała, że Niemcom należał się rzut karny. Takie wskazanie znalazło się w najnowszym biuletynie organizacji, w którym analizowane są kontrowersje.
- Zgodnie z najnowszymi wytycznymi UEFA kontakt ręki z piłką, który zatrzyma strzał, powinien być karany surowiej. W tym przypadku obrońca zatrzymał uderzenie ramieniem, które nie znajdowało się blisko ciała. Z tego powodu należało zarządzić rzut karny - napisano.
Za błąd został obarczony nie tylko Taylor. Komisja Sędziowska UEFA wskazuje też na odpowiedzialność sędziego VAR Stuarta Attwella.