Bjelica krytykuje komentatorów Canal+. "Zasługujemy na więcej szacunku!"

Bjelica krytykuje komentatorów Canal+. "Zasługujemy na więcej szacunku!"
Dziurek / Shutterstock.com
Nenad Bjelica skrytykował komentatorów Canal+. Według niego eksperci stacji powinni odnosić się do Lecha z większym szacunkiem.


Dalsza część tekstu pod wideo
W ostatniej kolejce Lech wygrał na wyjeździe z Bruk-Betem Nieciecza 3:0. Choć zwycięstwo było bardzo przekonujące, to komentujący spotkanie Piotr Laboga i Grzegorz Mielcarski długo nie potrafili wskazać wyróżniających się graczy drużyny z Poznania. Uznania w ich oczach nie zyskał Mihai Radut, który strzelił gola i zaliczył asystę.


- Uważacie, że Radut zagrał dobrze z Niecieczą? Pytam, bo komentatorzy Canal+ nie byli w stanie wskazać ani jednego naszego zawodnika, który ich zdaniem zagrał dobrze. Właśnie dlatego po meczu z Koroną Kielce wytykałem, że naszemu zespołowi ciągle zarzuca się słabą grę. Nie chciałem wtedy krytykować dziennikarzy, ale ekspertów telewizyjnych. Z ich strony to jest standard - mówi Bjelica.


- Uważam, że zasługujemy na więcej szacunku. Rozegraliśmy wiosną piętnaście meczów i w ośmiu z nich wygraliśmy trzema golami. Jeśli ktoś gra słabo, to nie osiąga takich wyników. W Niecieczy nie byliśmy może perfekcyjni z przodu, ale w defensywie już tak. Maciej Wilusz i Jan Bednarek spisali się świetnie. Tymczasem komentatorzy Canal+ nie potrafili wskazać piłkarza, który zagrał dobrze. W końcu wskazali na Pawła Tomczyka, który przebywał na boisku od czterech minut. Wstyd, po prostu wstyd! - grzmi chorwacki szkoleniowiec.


- Czy jesteśmy faworytem do mistrzostwa? Idziemy swoją drogą. Eksperci i tak wiedzą lepiej. Według nich więcej umiejętności mają Legia i Jagiellonia. A my? Cóż, musimy dalej ciężko pracować - kończy Bjelica.
Źródło: twitter.com/MHenszel, sportowefakty.pl

Przeczytaj również