"Bezsens, tak się nie gra". Ekspert zmiażdżył Dawidowicza
Po pierwszej połowie Polska przegrywała z Chorwacją 3:2. Artur Wichniarek nie mógł uwierzyć w błędy, które popełnił Paweł Dawidowicz.
Biało-czerwoni dobrze zaczęli starcie z "Vatrenimi". W 6. minucie Kacper Urbański zagrał do Piotra Zielińskiego, który otworzył wynik.
Następnie Chorwaci wyprowadzili trzy ciosy. Od 20. do 26. minuty bramki zdobyli Borna Sosa, Petar Sucić i Martin Baturina.
Przy trzecim trafieniu rywali zawinił Paweł Dawidowicz. Stoper Hellasu podał pod nogi Sucicia, który następnie asystował Baturinie, co możecie zobaczyć TUTAJ.
- Tych dwóch bramek na 2:1 i 3:1 nie musimy tracić, to są indywidualne błędy. Zagranie Dawidowicza to jest bezsens, tak się dzisiaj w piłkę nie gra. Zespół pokroju Chorwacji zawsze będzie wykorzystywał tego typu błędy rywali - podkreślił Artur Wichniarek na antenie TVP Sport.
Dawidowicz jest 17-krotnym reprezentantem Polski. W barwach narodowych jeszcze nie zanotował bramki czy asysty.
29-latek nie zdołał dokończyć meczu z Chorwacją. W 38. minucie poprosił o zmianę ze względów zdrowotnych. Jego miejsce zajął Kamil Piątkowski.