Trener Australii: Zagraliśmy dobrze, ale jesteśmy rozczarowani
Australia przegrała z Francją 1:2 w swoim pierwszym meczu grupy C mistrzostw świata w Rosji. Bert van Marwijk, selekcjoner reprezentacji z Antypodów, bardzo mocno żałował, że jego podopieczni nie osiągnęli przynajmniej remisu.
Najpierw prowadzenie "Les Bleus" dał w drugiej połowie strzałem z rzutu karnego Antoine Griezmann. Chwilę potem do remisu doprowadził Mile Jedinak, który również wykorzystał "11". Losy spotkania rozstrzygnął Paul Pogba w 80. minucie. Po jego uderzeniu był rykoszet, piłka odbiła się od poprzeczki i minimalnie przekroczyła linię bramkową.
- Przegraliśmy po tak pechowym golu. Jesteśmy z tego powodu rozczarowani - powiedział na gorąco tuż po spotkaniu Bert van Marwijk.
- Możemy być dumni z tego jak zagraliśmy przeciwko jednej z najlepszych reprezentacji na świecie. Mieliśmy swoje sytuacje. Przy remisie 1:1 wychodziliśmy trzech na dwóch i mogliśmy zdobyć drugiego gola. Był faul, a zawodnik rywali zobaczył tylko żółtą kartkę. Szkoda tej szansy - żałował.
- Nasza gra wyglądała naprawdę dobrze. Jestem jednak rozczarowany wynikiem - przyznał.
Jego podopieczni w drugim meczu zmierzą się z Danią. Na zakończenie fazy grupowej zagrają przeciwko Peru.