Bereszyński wróci do Legii? Sam piłkarz zabrał głos

Obecnie Bartosz Bereszyński występuje w Sampdorii. Kontrakt zawodnika obowiązuje jednak tylko do 30 czerwca 2025 roku, a co więcej jego drużynie grozi spadek do Serie C.

Zmiana barw w letnim okienku wydaje się więc bardzo prawdopodobna. Doszło nawet do tego, że stopera zaczęto łączyć z ponowną grą dla Legii Warszawa. Przypomnijmy, że "Bereś" występował w ekipie stołecznych w latach 2013-2017.

Główny zainteresowany został nawet zapytany o możliwość powrotu do Ekstraklasy. Nie zaprzeczył, że na taki krok się zdecyduje, ale zdradził, że "Wojskowi" się do niego nie odezwali.

- Z Legii żadnego kontaktu nie było, ale ja nigdy nie mówię "nigdy", ani "nie". Życie i piłka nożna nauczyły mnie, by nie wykluczać, ani nie zamykać się na żadną opcję. Nie ukrywam jednak, że chciałbym zostać i grać na wyższym poziomie niż w Ekstraklasie, czuję się na siłach, by temu podołać - stwierdził w TVP Sport.

- Chciałbym jeszcze coś zdziałać we Włoszech albo w innym kraju. Zobaczymy, kto się zgłosi i co zaproponuje, a potem wybiorę opcję najlepszą dla mnie i dla rodziny. Nie ukrywam, że jej zdanie będzie najważniejsze, są na pierwszym miejscu i nigdy nie podejmę decyzji wyłącznie pod swoim kątem, a tylko pod kątem rodziny - dodał Bereszyński.

Przypomnijmy, że w Legii wciąż nie ma nowego dyrektora sportowego. Niewątpliwie może to utrudniać negocjacje w sprawie potencjalnych transferów.