Bereszyński: Jest czas pomyśleć nad ofertami

Bereszyński: Jest czas pomyśleć nad ofertami
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
- Każdy z zawodnik zastanawia się nad swoją przyszłością. Teraz jest czas, żeby pomyśleć nad różnymi ofertami. Wybiorę drogę, którą uznam za najlepszą. Nie mogę niczego zapewnić, ponieważ w piłce nożnej takie deklaracje nie mają sensu. Czekają nas fajne spotkania tutaj w Warszawie. Jest o co grać, aczkolwiek wszyscy mają swoje cele i marzenia. Jeżeli uznam, iż dla rozwoju potrzebna będzie zmiana otoczenia i będzie realna szansa na dobra zmianę, to zobaczymy co wtedy się stanie - przyznaje w rozmowie z portalem Legia.Net Bartosz Bereszyński, pomocnik mistrzów Polski.


Dalsza część tekstu pod wideo


W grudniu przedłużyłem umowę, a za chwilę przyszedł Artur [Jędrzejczyk - przyp.red] i praktycznie grał wszystko od deski do deski. Przyznam, to był trudny okres. Jednak pracowałem ciężko na treningach. Robiłem to przede wszystkim dla siebie. Miałem nadzieję, że w przyszłości zbiorę owoce tej pracy. Jak widać, udało się. Czekałem na swoją szansę, chociaż nie dostałem ich zbyt wiele. Może dwa razy mogłem zaprezentować swoje umiejętności. Wydaje mi się, że ten czas pozwolił mi stać się mocniejszym człowiekiem. Będę wracał do tych doświadczeń, by mieć na uwadze fakt, iż nie zawsze życie układa się, tak jakby ktoś chciał




W tamtym czasie sam szedłem do trenera i mówiłem, iż chciałbym wystąpić w takich spotkaniach. Brakowało mi występów. Wiadomo, 3. liga to nie jest wymarzone dla mnie miejsce. Jednak potrzebowałem ogrania. Pragnąłem zagrać w oficjalnym spotkaniu. Mogłem wyjść na rozgrzewkę przedmeczową, a następnie rywalizować z przeciwnikiem przez 90 minut. To zawsze jest lepsze doświadczenie niż same treningi. Nie ukrywam, gdy wracałem po tych starciach do domu, pojawiała się frustracja. Nie byłem zadowolony, że muszę brać udział w takich pojedynkach -




- Chcemy znowu wygrać ligę. Pragniemy po raz kolejny wystąpić w Lidze Mistrzów, a tylko zdobywając mistrzostwo możemy do niej dotrzeć. Myślę, że 2016 rok był znakomity. W stulecie klubu osiągnęliśmy wszystko co się da, nic nie przepuściliśmy. Odpadliśmy co prawda z Pucharu Polski, ale finał jest dopiero w maju. Wydaje mi się, iż takiego jubileuszu nikt sobie nie zakładał w najpozytywniejszych scenariuszach

Przeczytaj również