Benzema: Tak zabijamy futbol. Niebezpiecznie zbliżamy się do modelu NBA

Karim Benzema, zawodnik Realu Madryt, udzielił wywiadu magazynowi "Les Inrockuptibles", w którym zwrócił uwagę na niesłuszną krytykę, z którą się spotkał.
Francuz w tym sezonie w dziesięciu meczach zdobył tylko dwie bramki. Piłkarz zmarnował wiele dogodnych sytuacji, za co był krytykowany przez ekspertów - Mam wrażenie, że tak dzisiaj zabijamy futbol. Niebezpiecznie zbliżamy się do modelu używanego w NBA. Nie rozmawiamy o występach drużyny, ale analizujemy liczby i statystyki indywidualne. To prowadzi do tego, że wkrótce będziemy nagradzać pucharami graczy za największą liczbę dryblingów albo podań - ocenił Benzema.
- Kiedyś w programach i analizach mówiło się o poruszaniu się, taktyce, analizowano całość. Teraz ocenianie jest mocno ograniczone: „zdobyłeś gola - super” oraz „nic nie strzeliłeś - dno” - dodał Francuz.
- Futbol się zmienił i teraz wymagają od ciebie czegoś innego. Kiedyś jeżeli strzeliłeś 15-20 goli, to byłeś wielki. Dzisiaj z takim wynikiem jesteś przeciętny, niezauważony. Musisz zdobywać więcej bramek, czyli 30, 40 albo 50 jak Cristiano, który jest z innej planety - oceni zawodnik "Los Blancos".
Benzema podkreślił również, jak bardzo docenia wsparcie ze strony Zinedine'a Zidane'a. - Od początku dogadywaliśmy się znakomicie. Dużo rozmawiamy i czuję, że zależy mu na moich sukcesach. Dał mi to, czego potrzebowałem, czyli zaufania - zakończył Benzema.