Beniaminek pokonał pucharowicza! Gol w 97. minucie przesądził o wyniku, Grosicki zmarnował "setkę" [WIDEO]
![Beniaminek pokonał pucharowicza! Gol w 97. minucie przesądził o wyniku, Grosicki zmarnował "setkę" [WIDEO] Beniaminek pokonał pucharowicza! Gol w 97. minucie przesądził o wyniku, Grosicki zmarnował "setkę" [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/459/64e22825c7876.jpg)
W pierwszym z niedzielnych spotkań 5. kolejki PKO Ekstraklasy ŁKS Łódź wygrał 1:0 z Pogonią Szczecin. "Portowcy" mieli kilka niezłych szans na gola, ale skuteczności brakowało między innymi Grosickiemu i Koulorisowi. W doliczonym czasie gry zemściło się to w postaci bramki Hotiego.
Podopieczni Jensa Gustafssona w czwartek sprawili sporą niespodziankę, pokonując na własnym stadionie belgijski Gent w eliminacjach do Ligi Konferencji. Losy dwumeczu były już jednak przesądzone po wysokiej porażce w Gandawie.
Teraz Pogoń może się już skupić wyłącznie na rozgrywkach krajowych. W niedzielne popołudnie szczecinianie mierzyli się na wyjeździe z ŁKS-em Łódź. To beniaminek rozpoczął to spotkanie z większym animuszem.
W pierwszym kwadransie sporo pracy miał Bartosz Klebaniuk, który radził sobie między innymi z Michałem Mokrzyckim oraz Kayem Tejanem. Stopniowo Pogoń przejmowała inicjatywę w Łodzi.
W doliczonym czasie gry pierwszej połowy mogło przynieść to efekt w postaci gola. Przy szybkiej kontrze Biczachczjan zagrał do Koulorisa, ten obsłużył Grosickiego, a kapitan gości trafił w słupek.
Niewiele brakowało, aby Klebaniuk w drugiej połowie popełnił błąd niczym w Gandawie i sprezentował gola rywalom. Ostatecznie golkiper w ostatniej chwili wybił piłkę, uprzedzając Pirulo. Po drugiej stronie boiska świetnej szansy na gola nie wykorzystał Koulouris, który dobijał strzał Kurzawy.
W 72. minucie sędzia podyktował rzut karny dla ŁKS-u, dopatrując się zagrania ręką ze strony Leonardo Koutrisa. Po analizie VAR arbiter zmienił jednak decyzję i "jedenastki" ostatecznie nie było.
Później dwie dobre szanse miał jeszcze Pirulo. Gdy wydawało się, że mecz zakończy się bezbramkowym remisem, rzutem na taśmę ŁKS zgarnął trzy punkty. W 97. minucie bohaterem został Engjell Hoti, pakując piłkę w samo okienko.