Belgowie dobijają Węgrów, dwie szybkie bramki ustawiają mecz

W ostatnim z dzisiejszych meczów 1/8 finału mistrzostw Europy Belgowie ścierają się z Węgrami.
Dla Węgier samo wyjście z grupy to już spory sukces - nie dokonali czegoś takiego od... pół wieku. Z kolei Belgowie na ostatnich imprezach notorycznie są stawiani w roli czarnego konia i równie notorycznie zawodzą. Również podczas francuskiej imprezy nie zachwycili na razie formą.
Tym razem jednak udało im się szybko zdobyć gola. Już w 10 minucie Alderweireld po świetnym dośrodkowaniu z rzutu wolnego pokonał Kiraly'ego.
Do przerwy gole już nie padły, Belgowie kontrolowali grę i zasłużenie prowadzili.
W 79 minucie na 2:0 podwyższył wprowadzony na boisko chwilę wcześniej Batshuayi. W 80 minucie na listę strzelców wpisał się również Eden Hazard.
A oto składy, w jakich oba zespoły rozpoczęły rywalizację - w węgierskiej "jedenastce" znalazło się kilku zawodników znanych z boisk Ekstraklasy:
Węgry: Kiraly; Juhasz, Lang, Guzmics, Kadar; Gera, Kleinheisler; Dzsudzsak, Nagy, Lovrencsics; Szalai
Belgia: Courtois; Meunier, Alderweireld, Vermaelen, Vertonghen; Witsel, Nainggolan; Mertens, De Bruyne, Hazard, Lukaku