"Będziemy mieli szansę zrewanżować się Legii". Piłkarz Rakowa liczy na kolejny triumf w Pucharze Polski
Raków Częstochowa w tym roku już po raz trzeci z rzędu wystąpi w finale Fortuna Pucharu Polski. Bramkarz "Medalików", Kacper Trelowski, cieszy się z tego, że w meczu o tytuł jego drużyna zmierzy się z Legią Warszawa.
W miniony weekend oba zespoły spotkały się przy Łazienkowskiej, gdzie to gospodarze okazali się zdecydowanie lepsi. Starcie na PGE Narodowym Trelowski uważa za doskonałą szansę na rewanż.
- Górnik stworzył kilka niebezpiecznych sytuacji, szczególnie w pierwszej połowie. Wyszliśmy z tego jednak obronną ręką. W przerwie wprowadziliśmy kilka zmian w ustawieniu, które przyniosły efekt. Na początku drugiej części spotkania szybko zdobyliśmy bramkę i moim zdaniem mieliśmy pełną kontrolę nad grą. Przeciwnik nie zmusił mnie do żadnej interwencji, co świadczy, że zagraliśmy dobrą połowę - powiedział Trelowski w rozmowie z oficjalną stroną Rakowa.
- Wchodząc do bramki, chciałbym kończyć mecz z czystym kontem. Pewnie tak samo jak każdy bramkarz. Cieszę się, że czwarty mecz z rzędu w Pucharze Polski udało się zakończyć bez straconego gola i mam nadzieję, że podobnie będzie w finale - stwierdził.
- Cieszymy się, że będziemy mieli szansę zrewanżować się Legii za ostatnią przegraną w lidze. Mam nadzieję, że nam się to uda i zdobędziemy pucharowy hattrick, wygrywając trzeci z rzędu puchar - zakończył.