Będzie rewolucja w Ekstraklasie? Boniek chce zmian: Emocje przerodziły się w strach

Wszystko wskazuje na to, że nadchodzące lata będą dla Ekstraklasy przełomowe. Planowana jest zmiana systemu rozgrywek.
Głównym krytykiem aktualnego systemu ESA37 jest szef Polskiego Związku Piłki Nożnej, Zbigniew Boniek. W specjalnym panelu poświęconym polskiemu futbolowi stwierdził wprost, że piłka klubowa wyraźnie odstaje od tej reprezentacyjnej:
- Wyglądamy lepiej wizerunkowo, rozgrywki LOTTO Ekstraklasy są dobrze przygotowane pod względem stabilizacji. Natomiast sportowo nie jest dobrze. Trzy lata temu PZPN wsparł starania Ekstraklasy S.A. w kwestii podziału punktów. Po tym czasie, jako organ, któremu najbardziej zależy na polskiej piłce, chcemy się wspólnie zastanowić, czy jest dalej sens brnąć w ten system? Założeniem było zwiększenie emocji, wyjście na prostą po latach korupcji. To się udało, ale emocje przerodziły się w strach, niepewność, patrzenie wyłącznie na najbliższy mecz - powiedział, cytowany przez serwis laczynaspilka.pl.
Jakie zmiany są przewidywane? Już od sezonu 2017/2018 miałoby zabraknąć podziału punktów po rundzie zasadniczej, ale wciąż rozgrywanoby 37 kolejek. W kolejnym liga zostałaby powiększona do 18 drużyn i zrezygnowanoby z wydłużonego sezonu (zniknie podział na rundę zasadniczą i finałową).
Według informacji "Przeglądu Sportowego" same kluby również pracują nad projektem, w którym przestałby obowiązywać podział punktów. Wydaje się więc, że stanowiska PZPN i drużyn Ekstraklasy są mocno zbliżone, a zmiany - nieuchronne. Władze ligowe mają jedno zastrzeżenie: chciałyby utrzymania rundy finałowej i na tym polu kompromis wciąż pozostaje dopiero do wypracowania.