"Będzie potrafił to udowodnić". Ekspert stanął w obronie Michniewicza, wierzy w jego powrót do Ekstraklasy

Przygoda Michniewicza z Abha FC nie okazała się zbyt udana. Pod jego wodzą drużyna przegrała sześć z ośmiu ligowych spotkań. Efektem było szybkie zwolnienie, które oficjalnie potwierdzono w miniony weekend.

- Zastanawiam się, jakie jest dzisiaj podejście Czesława Michniewicza do zawodowej przyszłości. Podejrzewam, że już nie musi patrzeć na pewne rzeczy przez pryzmat finansów, tylko bardziej przez pryzmat tego, co chce jeszcze w karierze trenerskiej zrobić - stwierdził Mateusz Rokuszewski z "CANAL+ Sport".

- Być może będzie chciał budować swoją karierę w słabszych ligach niż ta, do której przed chwilą trafił, ale mimo wszystko cały czas poza granicami Polski. Może będzie chciał wrócić do kraju po to, aby jeszcze coś udowodnić, bo potrafię sobie wyobrazić, że w nim też jest takie paliwo po tych mistrzostwach świata i po tym, jak został potraktowany w związku z aferą premiową - podkreślił.

Rokuszewski w programie "Piłkarski Młyn" wyraził opinię, że Michniewicz w przeciwieństwie do Jerzego Brzęczka poradzi sobie po powrocie do Ekstraklasy. Chętnych na jego usługi w najbliższym czasie nie powinno brakować.

- Może chcieć wrócić tutaj i pokazać, że jest dobrym trenerem. Wydaje mi się, iż jest w stanie to zrobić. To różni Czesława Michniewicza od Jerzego Brzęczka - ocenił.

- On będzie potrafił udowodnić w jakimś klubie, że jest bardzo dobrym trenerem, a Brzęczkowi się to jeszcze nie udało. Michniewicz ma kilka fajnych dróg, zapracował sobie na tę pozycję. Dzisiaj będzie dyżurnym kandydatem w każdej sytuacji, gdy jakiś trener w Ekstraklasie będzie siedział na gorącym stołku - zakończył.