Bednarek i spółka nie zatrzymali City! Zapachniało sensacją na Etihad [WIDEO]

W pierwszej akcji meczu Rico Lewis próbował prostopadłym podaniem uruchomić Erlinga Haalanda. Wychowanek City zagrał zbyt mocno, przez co futbolówka padła łupem Aarona Ramsdale'a. Bramkarz "Świętych" złapał też piłkę po strzale Rubena Diasa z dystansu.

Manchester City oczywiście nie zamierał zadowolić się jednym trafieniem. W 9. minucie Ramsdale obronił uderzenie Savinho. Niedługo potem Nunes strzelił obok bramki.

"Obywatele" dominowali pod względem posiadania piłki i liczby wymienionych podań. W 32. minucie Adam Lallana umiejętnie zablokował Josko Gvardiola. Po chwili Ramsdale popełnił fatalny błąd, zagrywając pod nogi Bernardo Silvy. Bramkarza uratował Harwood-Bellis, który zablokował Portugalczyka.

W 40. minucie Gvardiol huknął w górny rząd trybun na Etihad. Po chwili Bednarek wyręczył Ramsdale'a, zatrzymując strzał Haalanda. W doliczonym czasie pierwszej połowy Archer urwał się obrońcom City, po czym huknął w poprzeczkę. Do przerwy mistrzowie Anglii prowadzili 1:0.

Manchester mógł w piorunujący sposób rozpocząć drugą odsłonę. Savinho przedryblował dwóch rywali, wyłożył piłkę Fodenowi, a ten uderzył obok bramki.

W 49. minucie Gvardiol próbował dograć do Haalanda, ale Bednarek wmieszał się między tę dwójkę i oddalił zagrożenie. Po chwili Norweg doszedł do piłki, pddał strzał, jednak nie zaskoczył Ramsdale'a.

W 53. minucie Haaland spudłował z pięciu metrów. Po godzinie gry Nunes sygnalizował, że został kopnięty przez Downesa. Sędzia nie podyktował karnego dla City. Następnie Haaland zmarnował jeszcze jedno doskonałe podanie od Savinho. W 70. minucie Bednarek zablokował Fodena. W końcówce Nunes popchnął Polaka, który wpadł na Ramsdale'a. Bramkarz potrzebował pomocy medycznej, ale zdołał wrócić do gry.

W doliczonym czasie gry "Święci" próbowali powalczyć o jeden punkt. Akanji uratował "Obywateli", blokując Paula Onuachu. W 96. minucie Ramsdale wygrał jeszcze pojedynek z Haalandem.

Manchester City wygrał 1:0 i wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli. Liverpool będzie mógł odzyskać fotel lidera, jeśli w niedzielę pokona Arsenal.