Bednarek dwoił się i troił! Arsenalu nie zatrzymał [WIDEO]
Jan Bednarek i spółka dzielnie bronili się na Emirates. Southampton przegrało jednak z Arsenalem 1:3.
Bednarek tradycyjnie znalazł się w wyjściowym składzie Southampton. Z kolei Jakub Kiwior rozpoczął mecz na ławce. Mikel Arteta wystawił na lewej obronie Riccardo Calafioriego.
Już na początku spotkania zakotłowało się pod bramką Aarona Ramsdale'a. Gabriel Magalhaes doszedł do pozycji strzeleckiej, ale nie zdołał trafić do siatki. Piłkę przejął jeszcze Raheem Sterling, którego zatrzymał Yukinari Sugawara.
Po chwili Bukayo Saka urwał się na prawym skrzydle, po czym dograł do Gabriela Jesusa. Po uderzeniu Brazylijczyka piłkę odbił Taylor Harwood-Bellis.
W pewnym momencie Sterling domagał się odgwizdania rzutu karnego, sugerując faul Bednarka. Polak zahaczył rywala, ale sędzia uznał, że Anglik dołożył sporo od siebie. Arsenal nie dostał jedenastki.
W 12. minucie Rice dośrodkował z rożnego na głowę Havertza. Niemiec przeniósł piłkę nad poprzeczką. Następnie Saka został zablokowany. Z kolei Raya spokojnie złapał piłkę po celnej próbie Walkera-Petersa.
W 27. minucie Ross Stewart zgłosił kontuzję. Na środku ataku "Świętych" awaryjnie musiał zameldować się Cameron Archer.
W pierwszej połowie Bednarek obejrzał żółtą kartkę za sfaulowanie Jesusa. W 41. minucie Polak czujnie wybił górną piłkę kierowaną w stronę Havertza. Po chwili Bednarek wyręczył Ramsdale'a, blokując strzał Sterlinga. Z kolei Ramsdale fantastycznie powstrzymał Parteya. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Na początku drugiej połowy pomylił się Jesus. W odpowiedzi Fernandes huknął nad bramką. W 55. minucie Archer otworzył wynik. Anglik płaskim strzałem zaskoczył Rayę.
Radość gości nie trwała długo. W 58. minucie Havertz precyzyjnym uderzeniem doprowadził do remisu. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki.
Po chwili Bednarek znakomicie przeciął podanie Jesusa. Następnie Havertz uderzył obok słupka. W 68. minucie Martinelli zapewnił prowadzenie gospodarzom. Sędziowie długo analizowali tę sytuację pod kątem ewentualnego spalonego, ale ostatecznie trafienie uznano.
W końcówce wynik meczu ustalił Saka. Skrzydłowy wykorzystał fatalny błąd Sugawary. Japończyk zanotował "asystę", zagrywając prosto pod nogi rywala, który trafił do siatki.
Arsenal wygrał 3:1 i zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli. Strata do liderującego Liverpoolu wynosi jeden punkt.