Beckham ma dość! Pozywa znaną postać. W tle walka o grube miliony
David Beckham od lat podejmuje różnego rodzaju inwestycje, które przynoszą mu bardzo duże zyski. Przy okazji nawiązywania jednej z współprac Anglik został oszukany. Teraz idzie do sądu.
W 2007 roku David Beckham zamienił Real Madryt na Los Angeles Galaxy. Przeprowadzka do USA pozwoliła Anglikowi nawiązać nowe kontakty biznesowe. Od lat gwarantują mu one bardzo duże przychody. Jednym z nich miały być udziały w amerykańskiej sieci siłowni.
Zaraz po przenosinach za ocean Beckham poznał Marka Wahlberga. Popularny aktor stał się bliskim przyjacielem Anglika. Kilka lat później podjęli oni decyzję o nawiązaniu głośnej współpracy.
Były piłkarz Realu Madryt został wykorzystany przy promocji sieci siłowni F45, która należała do Wahlberga. Na profilach Beckhama na Instagramie pojawiały się filmy przedstawiające ćwiczenia w wykonaniu Anglika. Jego celem było wypromowanie projektu aktora.
Na mocy zawartego porozumienia w 2022 roku gracz miał otrzymać od Wahlberga udziały w jego firmie. Podczas nawiązywania współpracy akcje siłowni F45 wyceniano na 12 dolarów. Kilka lat później kwota ta zmalała do trzech dolarów. Były reprezentant Anglii poczuł się oszukany.
Pod koniec 2022 roku Beckham, a także golfista Greg Norman, który współpracował z aktorem, złożyli przeciwko niemu pozew. Sąd polecił sportowcom, by obie sprawy dotyczące oszustw Wahlberga zostały rozwiązane indywidualnie. W efekcie założono dwie osobne sprawy.
Z informacji podanej przez Daily Mail wynika, że spółka David Beckham Ventures Ltd domaga się od aktora odszkodowania w wysokości 18,85 mln dolarów. Do sądu w Kalifornii miał już wpłynąć oficjalny pozew przeciwko Mark Wahlberg Investment Group należącego do szefa F45.
Kilka dni temu Beckham wygrał w sądzie inną sprawę. Z informacji The Sun wynikało, że były piłkarz m.in. Realu Madryt uzyskał aż 240 mln funtów odszkodowania od firm, które handlowały podrobionymi produktami z jego wizerunkiem, co szerzej opisywaliśmy TUTAJ.