Bayern wymęczył awans w Pucharze Niemiec. Do pokonania Lipska potrzebował konkursu rzutów karnych [VIDEO]

Lipsk niemal od początku drugiej połowy grał w osłabieniu, bo z powodu dwóch żółtych kartek boisko musiał opuścić Naby Keita. Nie przeszkodziło to jednak gospodarzom objąć prowadzenia. W 68 minucie rzut karny na bramkę zamienił Forsberg.

Bayern doprowadził do wyrównania już po pięciu minutach. Kapitalne podanie Boatenga strzałem głową wykończył Thiago Alcantara. Więcej goli w drugiej połowie już nie padło.

W dogrywce Bayern atakował całą drużyną, ale nie był w stanie wbić piłki do bramki świetnie grającego Petera Gulacsiego. Gospodarze okazji do strzelenia zwycięskiego gola szukali w kontrach. Najlepszą okazję mieli tuż przed zakończeniem drugiej połowy dogrywki, ale uderzenie Timo Wernera było minimalnie niecelne.

Zwycięzcę wyłonił konkurs rzutów karnych, który rozstrzygnął się dopiero w ostatniej serii. Wcześniej piłkarze obu drużyn się nie mylili. Dla Bayernu gole strzelali Lewandowski, Alaba, Hummels i Rudy, a dla Lipska trafili Bernardo, Kampl, Halstenberg i Orban. Jako pierwszy do piłki w piątej serii podszedł Robben, który pewnie wykorzystał jedenastkę. Wyrównać mógł Werner, ale jego słaby strzał obronił Ullreich.

Zespół z Lipska okazję do rewanżu będzie miał już w sobotę. Obie drużyny zagrają w Monachium w szlagierze dziesiątej kolejki Bundesligi.

RB Lipsk - Bayern Monachium 1:1 (1:1, 0:0), karne 4:5

Bramki: Forsberg 68-karny - Thiago Alcantara 73.

Czerwona kartka: Keita (53, RB Lipsk).

Rzuty karne wykorzystane: Bernardo, Kampl, Halstenberg, Orban - Lewandowski, Alaba, Hummels, Rudy, Robben.

Rzuty karne niewykorzystane: Werner.