Bayern przesadza! Zdemolował kolejnego rywala, spektakularne gole [WIDEO]

Bayern podszedł do tego starcia, znajdując się w doskonałej dyspozycji. W dwóch poprzednich meczach "Die Roten" strzelili aż 15 goli, pokonując Holstein Kiel 6:1 i Dinamo Zagrzeb 9:2.

W pierwszym składzie Bawarczyków tradycyjnie miał znaleźć się Manuel Neuer. Doświadczony bramkarz zgłosił jednak problemy zdrowotne na rozgrzewce. Między słupki awaryjnie wskoczył Sven Ulreich.

Zawirowania w defensywie nie wpłynęły na poczynania w ataku. W 23. minucie Bayern odebrał piłkę na połowie Werderu. Harry Kane obsłużył podaniem Michaela Olise, a ten lewą nogą pokonał Michaela Zetterera.

Bayern nie zamierzał się zatrzymywać. W 32. minucie Olise do bramki dołożył fantastyczną asystę. Francuz minął dwóch rywali w polu karnym i zagrał do Musiali, który spokojnie wykończył akcję.

Do przerwy monachijczycy prowadzili 2:0. W pierwszej połowie ekipa Kompany'ego oddała dwa celne strzały, które zakończyły się bramkami. Z kolei Werder w pierwszych trzech kwadransach ani razu nie sprawdził Ulreicha.

W drugiej odsłonie Upamecano uratował swój zespół przed utratą gola. Francuz uprzedził Toppa i wybił piłkę na rzut rożny. W 56. minucie Kimmich próbował zaskoczyć Zetterera, ale przypadkowo trafił piłką w Musialę. Następnie Kompany zdecydował się ożywić linię ataku. Serge Gnabry i Raphael Guerreiro zmienili Comana oraz Laimera.

Bayern był bezlitosny. W 61. minucie Olise lewą nogą posłał piłkę prosto do siatki. Francuz miał na koncie dublet i dwie asysty.

Potem do siatki trafił jeszcze Gnabry. Na kwadrans przed końcem meczu Sane chciał asystować Kane'owi, ale Zetterer uprzedził Anglika.

Bayern finalnie wygrał 5:0. Monachijczycy z kompletem punktów zajmują pierwsze miejsce w tabeli. Werder jest na dziesiątej lokacie.