Bayern przegrał w hicie Bundesligi! Rzuty karne i interwencje VAR-u pogrążyły mistrzów Niemiec [WIDEO]
Bayern Monachium w niedzielnym hicie Bundesligi musiał uznać wyższość Bayeru Leverkusen. Mistrzowie Niemiec prowadzili na terenie rywali, lecz ostatecznie przegrali 1:2 po dwóch rzutach karnych i interwencjach VAR-u.
W sobotę bardzo efektowne zwycięstwo odniosła Borussia Dortmund, która wygrała swój mecz 6:1. To właśnie podopieczni Edina Terzicia objęli fotel lidera Bundesligi, lecz musieli czekać na odpowiedź Bayernu Monachium.
"Die Roten" w wyjazdowym spotkaniu z Bayerem Leverkusen od początku nie byli stroną przeważającą. W 10. minucie na wysokości zadania stanął Yann Sommer, broniąc uderzenie Demirbaya. Później szwajcarski golkiper poradził sobie także ze strzałem Frimponga.
Pierwsza klarowna sytuacja dla Bayernu przyniosła za to gola. Leon Goretzka wyłożył piłkę Kimmichowi, a ten nie zmarnował doskonałej okazji. Był to jednak tak naprawdę jedyny moment, kiedy monachijczycy poważnie zagrozili bramce rywali.
Julian Nagelsmann nie zamierzał czekać i już w przerwie dokonał trzech zmian. Nie przyniosło to jednak efektu - w 53. minucie w polu karnym padł Adli i zarobił żółtą kartkę. Sędzia myślał, że piłkarz gospodarzy symulował faul, ale po analizie VAR podyktował "jedenastkę". Na gola zamienił ją Palacios.
Nieco ponad kwadrans później miała miejsce identyczna sytuacja. Adli znów zarobił karę indywidualną, a powtórki po raz kolejny pokazały, że był faulowany. Efekt? Zmiana decyzji po analizie VAR, rzut karny i jeszcze jedno trafienie Palaciosa.
W końcówce Bayern rzucił się do ataku. Znakomicie grał Hradecky, który w świetnym stylu zatrzymywał strzały Comana, Sane oraz Daviesa. W 95. minucie stuprocentową sytuację zmarnował jeszcze Matthijs de Ligt.
Ostatecznie monachijczycy musieli przełknąć gorycz porażki, a Bayer mógł cieszyć się z pokonania mistrzów kraju. W efekcie "Die Roten" zajmują obecnie drugie miejsce w tabeli - do prowadzącej Borussii tracą jeden punkt.