Bayern Monachium.Gracz Herthy zarzucił Robertowi Lewandowskiemu kłamstwo: Specjalnie trafił mnie butem w twarz
Karim Rekik w ostatnim ligowym meczu Herthy Berlin z Bayernem Monachium otrzymał czerwoną kartkę za faul na Robercie Lewandowskim. Piłkarz ma wiele do zarzucenia reprezentantowi Polski.
Bawarczycy wygrali to spotkanie po golu Javiego Martineza. W 84 minucie doszło do starcia pomiędzy Rekikiem a Lewandowskim. Napastnik przypadkowo trafił obrońcę nogą w twarz. Nasz zawodnik szybko się podniósł z murawy i chciał dalej uczestniczyć w akcji. Został jednak nieprzepisowo powstrzymany przez rywala, który do niego ruszył, za co ten otrzymał czerwoną kartkę.
Po spotkaniu rozgorzała dyskusja na temat tego starcia i czy gracz Herthy powinien wylecieć z boiska. - Czysta czerwona kartka. Dobrze mnie widział i szedł prosto na mnie - mówił Robert Lewandowski. Zupełnie innego zdania byli jednak rywale. Działacz Herthy zakpił wręcz z Polaka, a sprawy do tej pory nie odpuszcza Rekik, który ponownie skomentował całe zajście, zarzucając gwieździe Bayernu kłamstwo.
- Jestem rozczarowany jego wypowiedzią. To wspaniały piłkarz, ale uważam, że nie mówi prawdy. Oglądałem tę sytuację dziesięć razy i uważam, że specjalnie trafił mnie butem w twarz. Proponuję, żebyśmy obejrzeli tę akcję wspólnie - stwierdził piłkarz klubu ze stolicy Niemiec na łamach "Kickera".
Komisja Dyscyplinarna zawiesiła Holendra na jedno spotkanie i dodatkowo ukarała go karą finansową w wysokości 15 tysięcy euro.