Bayern Monachium rezygnuje z głośnego transferu. Nowe informacje ws. wyczekiwanej transakcji

Thomas Tuchel latem przez długi czas mówił o potrzebie sprowadzenia nowego defensywnego pomocnika. Początkowo szefowie Bayernu nie chcieli na to przystać. Z biegiem czasu zmienili jednak zdanie.

W końcówce letniego okienka transferowego próbowali kupić Joao Palhinhę. Finalnie transakcja spaliła na panewce, bo Fulham nie zdążyło sprowadzić odpowiedniego następcy.

Portugalczyk podpisał nowy kontrakt z londyńskim klubem, ale jednocześnie wciąż liczył na transfer do Monachium. Wygląda na to, że do transakcji nie dojdzie.

Według najnowszych informacji Floriana Plettenberga ze "Sky Sport Deutschland" mistrzowie Niemiec stopniowo dystansują się od transferu. Mają spore wątpliwości co do kupna Portugalczyka.

Szefowie Bayernu nie są przekonani, czy Palhinha okaże się lepszym zawodnikiem od Joshuy Kimmicha, Leona Goretzki oraz Konrada Laimera. Monachijczycy mają inny priorytetet.

Jest nim sprowadzenie wszechstronnego stopera, który w razie potrzeby będzie mógł zabezpieczyć prawą stronę defensywy. Więcej na ten temat pisaliśmy wcześniej TUTAJ.