Bayern Monachium powstrzymany w hicie Bundesligi. Pech Lewandowskiego, wielkie pudło Wernera [WIDEO]

Tutaj przeczytasz relację na żywo z tego spotkania.

W hicie 21. kolejki Bundesligi Bayern Monachium mierzył się u siebie z RB Lipsk. To spotkanie było zapowiadane jako wielka rywalizacja Roberta Lewandowskiego z Timo Wernerem. Obaj zawodnicy od początku pojawili się na boisku, jednak w pierwszej połowie widowisko mogło rozczarować kibiców. Gospodarze zdecydowanie przeważali, jednak nie przełożyło się to na dorobek bramkowy.

Aktywny był Robert Lewandowski. Polak w 26. minucie znalazł sobie miejsce do strzału, ale Upamecano odbił futbolówkę na rzut rożny. W 39. minucie Lewandowski pokazał się na połowie RB Lipsk, rozpoczął akcję, a po chwili prawie ją zakończył golem, jednak znów Upamecano wybił piłkę sprzed linii.

Druga część spotkania rozpoczęła się od dwóch okazji dla gości. Najpierw Sabitzer był od centymetry od pokonania Manuela Neuera, a następnie Werner nie wykorzystał dogodnej okazji.

W 53. minucie arbiter podyktował rzut karny po tym, jak Robert Lewandowski został kopnięty w polu karnym. Polak już ustawił futbolówkę na 11. metrze, ale system VAR skorygował decyzję - chwilę przed faulem napastnik "Die Roten" był na pozycji spalonej.

Piłkarze RB Lipsk w odpowiedzi przeprowadzili bardzo groźny atak - Nkunku znakomicie podał ze skrzydła do Timo Wernera, a ten - choć miał przed sobą tylko Neuera - fatalnie spudłował.

Losy spotkania mógł przesądzić - po akcji z Lewandowskim - Leon Goretzka, ale najwyższe umiejętności pokazał w bramce Gulacsi, broniąc uderzenie niemieckiego zawodnika.

W tabeli Bundesligi Bayern Monachium jest pierwszy - 43 punkty. Drugi RB Lipsk ma o jeden punkt mniej.